Pewien dylemat (zakup ręcznego miatacza gazu)

Luźne tematy, gry forumowe, rozmowy o wszystkim i o niczym
vegan

Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 18 lut 2013, 04:30

Pewien dylemat (zakup ręcznego miatacza gazu)

Post01 gru 2013, 10:54

Zastanawia mnie skąd lepiej nabyć takowy miotacz będący zarazem repliką jakiegoś pistoletu na gaz. Co do tych w internecie to chodzą słuchy, że to taki typowy chiński szajs produkowany na potęgę. Upatrzony przeze mnei model to Norconia PMG-228. Mój znajomy ma taki i naprawdę świetnie się sprawuje. Fakt odkupił od kogoś, kto miał ze sklepu, ale jeśli ktoś z Was zna się na tych sprawach to mogę podrzucić parę linków przy okazji. Oto i one:

Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników
Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników

Kusząca jest ta pierwsza propozycja, choć nie wiem po co potrzebny ten olejek. Kabura mi nie będzie potrzebna, choć z drugiej strony zawsze może się przydac. Teraz jest o 17.00 ciemno, a czasami lubią się kręcić tam to piwożłopy a to jacyś przypakowani. Lepiej mieć przy sobie takową broń.

Awatar użytkownika
LupeR

Globalny Moderator
Posty: 2659
Rejestracja: 06 lis 2012, 01:48
Lokalizacja: K-g

Pewien dylemat (zakup ręcznego miatacza gazu)

Post02 gru 2013, 17:09

Miałem kiedyś pistolet gazowy, ręczny rozpylacz, paralizator i inne "zabawki", wszystko to testowaliśmy na zlotach i powiem że pistoletu gazowego i paralizatora nie polecam, są to narzędzia obrony osobistej wyrządzające krzywdę, a to może prowadzić do uszczerbku na zdrowiu(konsekwencje prawne) nie tylko napastnika ale i także ofiary. Do obrony najlepszy jest zwykły ręczny chmurowy miotacz gazu z substancją drażniącą, taki gaz szybko dostanie się do układu oddechowego napastnika, obezwładni, da czas do ucieczki i co najważniejsze nie wyrządzi większej krzywdy. Tyle ode mnie ;)
Czarna lista zasilaczy + lista polecanych --> KLIK

vegan

Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 18 lut 2013, 04:30

Pewien dylemat (zakup ręcznego miatacza gazu)

Post03 gru 2013, 10:22

Wczoraj otrzymałem groźby przez telefon. Jeśli chodzi o pistolet gazowy to ten, co wystrzeliwuje jakąs "łuskę"? Mam pozyczony w razie czego, a z fert wybrałem tą ze sztucera.pl. Najprawdopodobniej to ten świr z bloku naprzeciwko co lubi, że to tak ujmę, wzmocnić się tzw, wspomaganiem (pewnie niektórzy wiedzą o co chodzi). Nie będę ganiać się z nim po posterunkach policji, by potem tacić czas na protokoły i te inne sprawy. Zamiatam go i po sprawie. Zresztą on jest z tych tzw. antypolicyjnych bezmózgowców, więc chmurka gazu paraliżującego będzie jak najbardziej na miejscu.



  • Reklama

Wróć do „Rozrywka”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości