Cześć! Odświeżam dość temat sprzed ... roku
Jak wam idzie? Zdobyliście to co zaplanowaliście? Czy może nadal walczycie?
Moje to:
Dalej ćwiczyć (jazda kurw* jazda!) - PROSTE jest lepiej niż myślałem!
Dalej się rozciągać - Rozciągam się na kickboxingu
Zdać Maturę (to pewne jak w banku nie odpuszczę) - Co, nie można? PROSTE ŻE MOŻNA NAWET TAKI DEBIL JAK JA ZDAŁ MATURE!
Raczej dalej nie pić bo nie pije już 11 miesięcy, w sumie 12 i jest super, sporo osiągnąłem
- W tym roku trochę wypiłem, myślę że można to zliczyć na palcach jednej ręki więc jak na studenta to chyba nie dużo co? Od połowy wakacji ani grama nie wypiłem.
Po maturze gdy pójdę na studia zapisać się na kickboxing/taekwondo - No trenowałem boks, teraz kickboxing ale boks też będzie
Super ciesze się bardzo że udało się zrealizować plany, teraz wyznaczam już nowe. Chce się dalej rozwijać bardzo mi się to spodobało, czuje że żyje!