I po sprawie...

Blogi użytkowników forum Hotfix
Awatar użytkownika
Maciak Plock

VIP
Posty: 787
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:48
Lokalizacja: Płock!
Kontaktowanie:

I po sprawie...

Post08 gru 2016, 19:45

Każda noc wkońcu zmienia się w dzień,
Każde zło wyrządzone wróci do nich ja wiem.
Każdy cios otrzymany doda Ci sił w przyszłości,
Bo pamietasz co Cię nie zabije to Cię wzmocni.

Obrazek
No tak... To może zacznę od aktualnych wydarzeń, przechodzić stopniowo w przeszłość
W poprzednim wpisie poruszałem temat rozwodu, alimentów... ze wzlędu że dziś odbyła się sprawa o alimenty zajmę się właśnie tym tematem.

No cóż, nie fajna sprawa, mieszka się z kimś 20 lat i naglę staję się na przeciwko "najbliższej" rodzinie, w cudzysłowiu, bo nigdy tej osoby nie uznawałem za rodzinę, ba, śmie nawet twierdzić że był od dziecka jednym z najgorszych wrogów, który podcinał skrzydła, znęcał się psychicznie i dużo dużo więcej.
O kogo chodzi? O mojego "ojca". Nie mogłem już patrzeć na jego alkoholowe wybryki, te 20 lat troche mnie zniszczyło, przez niego mam sporo problemów :). Chodź z zewnątrz oczywiście tego nie widać, bo to siedzi głęboko we mnie. Wiecie, 'taki grzeczny, spokojny, zawsze mówi dzień dobry, nie pije, nie pali...'
Na pewno nie poszedłem w jego ślady, i ciesze się z tego że jestem taki a nie inny, nie zamienił bym się już chyba z nikim, a głęboko wierze w to, że będzie jeszcze lepiej. Chodź czasami nie jest łatwo ale idę swoją prostą droga z której nie tak łatwo zawrócić i głęboko wierze w to że znajdę to czego szukam na jej końcu ;)

Więc weszliśmy na sale, powiedziałem swoje że były problemy z alkoholem i ogólnie że nie mam zamiaru iść na żadną ugodę. Dla mnie to już koniec, miał tyle szans, z żadnej nie skorzystał.
On załatwił sobie lewe zwolnienia jakieś, jaki to biedny jest, pozbył się majątku, jeszcze powiedział że 'ja niestety mam swoje wady'. Nie moja wina że mam o nim takie zdanie a nie inne, często jeździł po mnie swoimi tekstami które właśnie podcinały mi skrzydła, gdzie pił i nie powiedziałem do niego 'tato' tylko zwróciłem się na 'ty'. A mogłem sporo więcej mu powiedzieć i to jest właśnie ten brak szacunku. No cóż myślałem że to ma działać w 2 strony, skoro on tak do mnie podchodzi to i tak byłem bardzo łaskawy, doszło do tego że spotkaliśmy się na drodze sądowej. Oczywiście mama, babcia jest za mną, rozwód w drodze :) Ciekawe na ile pomogą mu te lewe zwolnienia i to wszystko co łatwił. Jest tak zjeban* że wyda całą kasę na adwokatów, na wszystko byle tylko ja nie dostał ani siostra. Ładnie co? :)

No cóż zobaczymy co będzie 20 lipca bo wtedy mam następną sprawę. Jak mi nie przyznają alimentów jakoś nie będę z tego powodu płakał, najbardziej chcę aby zniknął z mojego życia.

Awatar użytkownika
cosik_ktosik

Administrator
Posty: 21399
Rejestracja: 13 lis 2008, 01:17
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

I po sprawie...

Post08 gru 2016, 19:45

Kurcze, chciałbym coś powiedzieć ale nie wiem co, żebyś się trzymał i jestem za Tobą.
Hotfix
Pozdrawiam, cosik_ktosik :)

Awatar użytkownika
stukot

VIP+
Posty: 22692
Rejestracja: 15 lut 2009, 21:01
Lokalizacja: Szczecin

I po sprawie...

Post08 gru 2016, 19:46

Też nie wiem, co powiedzieć...

Bardzo się cieszę, że nie poszedłeś w ślady swojego ,,ojca"...

Tak trzymaj...

Powodzenia. :)
Pozdrawiam, Joanna

Format to nie rozwiązanie, tylko kapitulacja.

Ogoniastyy

Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 24 maja 2012, 23:34

I po sprawie...

Post08 gru 2016, 19:46

Powodzenia!



  • Reklama

Wróć do „Blog”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości