Pożegnanie z Operą i innymi przeglądarkami
- stukot
- Posty: 22725
- Rejestracja: 15 lut 2009, 21:01
- Lokalizacja: Szczecin
Pożegnanie z Operą i innymi przeglądarkami
Wiele lat używałam przeglądarkę Opera. Wpierw używała silnika Presto, było sporo rozszerzeń do niej, oraz wiele bardzo ciekawych motywów. Aktualizowałam ją tylko wtedy, gdy nabrałam na to ochotę, czyli nie miałam z tym żadnych problemów. Potem jak zmieniła silnik na WebKit, czyli używany przez chrome, to miałam w systemie jej dwie wersje: stabilną i Next (beta). Miałam przeróżne problemy z nią, np. z importowaniem zakładek, w końcu zaczęłam używać do tego jakieś rozszerzenia, po długim czasie importowanie zakładek stało się łatwe, po którejś aktualizacji. Jednak moją bolączką było to, że za każdym razem jak zainstalowałam najnowszą wersję Opery, ona swoje aktualizacje dodawała do harmonogramu zadań i wówczas musiałam je odhaczać w Autoruns. Jednak miarka się przebrała kiedy Opera mimo odhaczenia tego zadania kilka razy uruchomiła sprawdzanie czy ukazała się jej nowa wersja. No i nie bez żalu odinstalowałam obie Opery i ściągnęłam jej wersję portable. Niestety ona mimo że nie mogła się zaktualizować to i tak próbowała to zrobić, więc zrezygnowałam z jej używania. Zresztą nie była idealna, dość długo się włączała, zwłaszcza gdy tego nie chciałam, np. po aktualizacji EagleGet.
Przedtem pożegnałam się też z Google Chrome, bo razem z nią instalowała się jej usługa aktualizacyjna, wprawdzie ustawiłam ją na tryb ręczny, albo ją wyłączyłam, jednak to było deprymujące. No i odinstalowałam Google Chrome z laptopa mojej Mamy, bo Magda albo Łukasz w którymś newsie napisali o negatywnym jej wpływie na działanie baterii.
Zdecydowałam się również odinstalować przeglądarki firmy Comodo: Comodo Dragon, oraz Comodo Ice Dragon, bo oczywiście instalowały swoje usługi aktualizacyjne. Poza tym prawie ich nie używałam, a ta bazująca na Firefox była zdecydowanie wsteczna.
Niedawno usunęłam z systemu nieoficjalne wersje Firefox, które przerobiłam na portable, bo bardzo rzadko ich używałam, niektóre z nich były rzadko aktualizowane, np. lawlietfox, nie wiem jak jest obecnie. Poza tym Avast w nich notorycznie wykrywał wirusa, w końcu byłam zmuszona dodać cały folder z tamtymi przeglądarkami do ignorowanych.
Pożegnałam się też i z chromium. Bo strasznie często się aktualizowało i wówczas musiałam je pobierać na twardy dysk, usuwać poprzednią wersję, oraz wypakowywać archiwum, do folderu w którym wcześniej było. Bo inaczej Avast by znów straszył, że wykrył jakiegoś wirusa. Sądzę że to było FP.
Całkiem ciekawą przeglądarką, również bazującą na chrome, był Sleipnir, ale rozszerzenia z chrome nie działały w nim zbyt poprawnie, miał jakieś zakładki u góry, oraz nie podobał mi się pod względem estetycznym.
Żałuję też że zainstalowałam Firefox dev, bo na pewnej stronie mamili że to jest całkiem nowa przeglądarka, a okazało się że to była Aurora, dostosowana dla deweloperów. Jej zaletą jest to, że można ją uruchamiać równocześnie ze stabilnym Firefox, mimo wszystko działa mi stabilnie, jednak nie działa w niej poprawnie Twitter, niedostępne są przyciski: follow i tweet- w każdym razie tak było całkiem niedawno. Kolejną jej wadą jest to, że wymaga częstych aktualizacji. Na szczęście robię je kiedy zechcę, nie zainstalowałam tzw. usługi utrzymania. Niestety o ile się nie mylę, od niedawna odinstalowanie Firefox nie jest równoznaczne ze skasowaniem jego profilu. W każdym razie tak było niedawno.
W każdym razie kiedyś, jak będę zmuszona zainstalować od nowa system, to nie zainstaluję już Firefox dev (Aurora) i będę czasem używać jej wersji portable. Wówczas nie wrócę też do Google Chrome, Opery, Sleipnir, ani chromium, ani srware iron (używałam jej wersji portable), oraz Comodo Dragon (ponoć zmieniło nazwę), oraz Comodo Ice Dragon. Może wrócę do 360 Browser, ale raczej ograniczę się do używania stabilnego Firefox, Yandex, Slim Browser, Slim Boat i SlimJet.
Nie będę się też bawić w nieużywanie Maxthon Nitro i zapewne Sea Monkey (portable). Obecnie mam je w systemie, a nawet ich nie uruchamiam.
Jeśli chodzi o wojnę przeglądarek to moim zdecydowanym faworytem jest stabilny Firefox, mimo że czasami niektóre strony internetowe poprawniej działają w prostej SlimBoat, tak raz się zdarzyło gdy nie mogłam skorzystać z promocji na PC Gamer. Przy okazji się okazało że używając jej lepiej gra się w gry na Facebook, bo no script zainstalowany w Firefox blokuje notorycznie wszystkie skrypty i po kilka razy trzeba kliknąć, by ich nie blokował. No ale wolę Firefox z zabezpieczeniem przed wejściem z Facebooka na zawirusowane zewnętrzne linki, mam na myśli Dr. Web Anti Virus Link Checker.
Czy w wybrane przeze mnie gry na Facebook mogę spokojnie grać używając SlimBoat?
Przedtem pożegnałam się też z Google Chrome, bo razem z nią instalowała się jej usługa aktualizacyjna, wprawdzie ustawiłam ją na tryb ręczny, albo ją wyłączyłam, jednak to było deprymujące. No i odinstalowałam Google Chrome z laptopa mojej Mamy, bo Magda albo Łukasz w którymś newsie napisali o negatywnym jej wpływie na działanie baterii.
Zdecydowałam się również odinstalować przeglądarki firmy Comodo: Comodo Dragon, oraz Comodo Ice Dragon, bo oczywiście instalowały swoje usługi aktualizacyjne. Poza tym prawie ich nie używałam, a ta bazująca na Firefox była zdecydowanie wsteczna.
Niedawno usunęłam z systemu nieoficjalne wersje Firefox, które przerobiłam na portable, bo bardzo rzadko ich używałam, niektóre z nich były rzadko aktualizowane, np. lawlietfox, nie wiem jak jest obecnie. Poza tym Avast w nich notorycznie wykrywał wirusa, w końcu byłam zmuszona dodać cały folder z tamtymi przeglądarkami do ignorowanych.
Pożegnałam się też i z chromium. Bo strasznie często się aktualizowało i wówczas musiałam je pobierać na twardy dysk, usuwać poprzednią wersję, oraz wypakowywać archiwum, do folderu w którym wcześniej było. Bo inaczej Avast by znów straszył, że wykrył jakiegoś wirusa. Sądzę że to było FP.
Całkiem ciekawą przeglądarką, również bazującą na chrome, był Sleipnir, ale rozszerzenia z chrome nie działały w nim zbyt poprawnie, miał jakieś zakładki u góry, oraz nie podobał mi się pod względem estetycznym.
Żałuję też że zainstalowałam Firefox dev, bo na pewnej stronie mamili że to jest całkiem nowa przeglądarka, a okazało się że to była Aurora, dostosowana dla deweloperów. Jej zaletą jest to, że można ją uruchamiać równocześnie ze stabilnym Firefox, mimo wszystko działa mi stabilnie, jednak nie działa w niej poprawnie Twitter, niedostępne są przyciski: follow i tweet- w każdym razie tak było całkiem niedawno. Kolejną jej wadą jest to, że wymaga częstych aktualizacji. Na szczęście robię je kiedy zechcę, nie zainstalowałam tzw. usługi utrzymania. Niestety o ile się nie mylę, od niedawna odinstalowanie Firefox nie jest równoznaczne ze skasowaniem jego profilu. W każdym razie tak było niedawno.
W każdym razie kiedyś, jak będę zmuszona zainstalować od nowa system, to nie zainstaluję już Firefox dev (Aurora) i będę czasem używać jej wersji portable. Wówczas nie wrócę też do Google Chrome, Opery, Sleipnir, ani chromium, ani srware iron (używałam jej wersji portable), oraz Comodo Dragon (ponoć zmieniło nazwę), oraz Comodo Ice Dragon. Może wrócę do 360 Browser, ale raczej ograniczę się do używania stabilnego Firefox, Yandex, Slim Browser, Slim Boat i SlimJet.
Nie będę się też bawić w nieużywanie Maxthon Nitro i zapewne Sea Monkey (portable). Obecnie mam je w systemie, a nawet ich nie uruchamiam.
Jeśli chodzi o wojnę przeglądarek to moim zdecydowanym faworytem jest stabilny Firefox, mimo że czasami niektóre strony internetowe poprawniej działają w prostej SlimBoat, tak raz się zdarzyło gdy nie mogłam skorzystać z promocji na PC Gamer. Przy okazji się okazało że używając jej lepiej gra się w gry na Facebook, bo no script zainstalowany w Firefox blokuje notorycznie wszystkie skrypty i po kilka razy trzeba kliknąć, by ich nie blokował. No ale wolę Firefox z zabezpieczeniem przed wejściem z Facebooka na zawirusowane zewnętrzne linki, mam na myśli Dr. Web Anti Virus Link Checker.
Czy w wybrane przeze mnie gry na Facebook mogę spokojnie grać używając SlimBoat?
Pozdrawiam, Joanna
Format to nie rozwiązanie, tylko kapitulacja.
Format to nie rozwiązanie, tylko kapitulacja.
- stukot
- Posty: 22725
- Rejestracja: 15 lut 2009, 21:01
- Lokalizacja: Szczecin
Pożegnanie z Operą i innymi przeglądarkami
Gdyby to Was interesowało, podam Wam linki do nieoficjalnych wersji Firefox. Aha, Avast w którychś z nich wykrywał wirusy, jednak mogło to być FP... Niektóre z nich przerobiłam na portable.
Firefox po francusku:
UltimateFox, wcześniej Ultimate Firefox:
Lawlietfox, kiedyś mój ulubiony:
pcxFirefox:
Edit: pobierając z sourceforge starajcie się używać linków bezpośrednich. Zapoznajcie się proszę z tym tematem:
Oraz całkiem niezależne:
-Firefox Private Build by Tete:
- XhmikosR's, czyli 64-bitowy:. Zdaje się, że projekt już leży.
* Obydwie te strony zostały uznane za bezpieczne przez WOT i Dr.Web Anti- Virus Link Checker, a nie zostały jeszcze sklasyfikowane przez McAfee Web Advisor.
Aha, wiecie jak się przerabia na portable Waterfox (wolę przeróbkę od tej bez własnego profilu)? Ściąga się Firefox portable np. stąd:, instaluje się go w innej lokalizacji... Potem bierze się instalkę Waterfox i się ją rozpakowuje i zawartość folderu core kopiuje się do Firefox portable- App- Firefox i trzeba nazwę Waterfox zmienić na Firefox. W ten sposób powstaje Waterfox z oddzielnym profilem.
W ten sposób na portable przerobiłam też Pale Moon, jednak jej wadą jest to, że nie może się sama aktualizować. Może kiedyś zrezygnuję z instalowania jej- nazwę Pale Moon zmieniłam na Firefox. Miałam też Light (Firefox) portable, ale coś się zepsuło, zresztą nie działała do końca poprawnie, aż przestała się w ogóle uruchamiać. :/
W każdym razie jak na razie nie planuję do powrotu do nieoficjalnych wersji Firefox, zwłaszcza że ich aktualizacje czasem pojawiały się bardzo późno.
Aha, strona Light:
Może kiedyś znów ją przerobię na portable z własnym profilem...
Istotny również był ów dział: dotyczący nieoficjalnych wersji Firefox.
* Ta strona została uznana za w pełni bezpieczną.
------Połączono posty------
Po latach, z powodu problemów z używaniem Firefox, po zaktualizowaniu Emsisoft AntiMalware wróciłam do Opery.
Ona jest moją domyślną przeglądarką na mojej dziesiątce...
Firefox po francusku:
Kod: Zaznacz cały
http://sourceforge.net/projects/tophechris94/?source=directory
UltimateFox, wcześniej Ultimate Firefox:
Kod: Zaznacz cały
http://sourceforge.net/projects/firefoxultimate/?source=recommended
Lawlietfox, kiedyś mój ulubiony:
Kod: Zaznacz cały
http://sourceforge.net/projects/lawlietfox/?source=recommended
pcxFirefox:
Kod: Zaznacz cały
http://sourceforge.net/projects/pcxfirefox/
Edit: pobierając z sourceforge starajcie się używać linków bezpośrednich. Zapoznajcie się proszę z tym tematem:
Kod: Zaznacz cały
http://www.fixitpc.pl/topic/19809-portale-z-oprogramowaniem-instalatory-na-co-uważać/
Oraz całkiem niezależne:
-Firefox Private Build by Tete:
Kod: Zaznacz cały
http://www1.plala.or.jp/tete009/en-US/software.html#FIREFOX
- XhmikosR's, czyli 64-bitowy:
Kod: Zaznacz cały
http://xhmikosr.1f0.de/firefox/
* Obydwie te strony zostały uznane za bezpieczne przez WOT i Dr.Web Anti- Virus Link Checker, a nie zostały jeszcze sklasyfikowane przez McAfee Web Advisor.
Aha, wiecie jak się przerabia na portable Waterfox (wolę przeróbkę od tej bez własnego profilu)? Ściąga się Firefox portable np. stąd:
Kod: Zaznacz cały
http://portableapps.com/
W ten sposób na portable przerobiłam też Pale Moon, jednak jej wadą jest to, że nie może się sama aktualizować. Może kiedyś zrezygnuję z instalowania jej- nazwę Pale Moon zmieniłam na Firefox. Miałam też Light (Firefox) portable, ale coś się zepsuło, zresztą nie działała do końca poprawnie, aż przestała się w ogóle uruchamiać. :/
W każdym razie jak na razie nie planuję do powrotu do nieoficjalnych wersji Firefox, zwłaszcza że ich aktualizacje czasem pojawiały się bardzo późno.
Aha, strona Light:
Kod: Zaznacz cały
http://sourceforge.net/projects/lightfirefox/
Może kiedyś znów ją przerobię na portable z własnym profilem...
Istotny również był ów dział:
Kod: Zaznacz cały
http://forums.mozillazine.org/viewforum.php?f=42&sid=8b698ac89318989d65d6227bb2813ba3
* Ta strona została uznana za w pełni bezpieczną.
------Połączono posty------
Po latach, z powodu problemów z używaniem Firefox, po zaktualizowaniu Emsisoft AntiMalware wróciłam do Opery.
Ona jest moją domyślną przeglądarką na mojej dziesiątce...
Pozdrawiam, Joanna
Format to nie rozwiązanie, tylko kapitulacja.
Format to nie rozwiązanie, tylko kapitulacja.
- Gedo
- Posty: 680
- Rejestracja: 10 sie 2014, 10:34
Pożegnanie z Operą i innymi przeglądarkami
Najnowszy palemoon 27.6.1 x86, czy x64 - to wystarczająca przeglądarka do wszystkiego. Da się spolszczyć, także dorzucić dictionary. Można wyłączyć osobny proces cointainera.
Dodatki - starsze wersje działają super.
Działa flash player, działa też kodek h264, czyli wszelka tv strumieniowe, webcamery, wszystko Yt, nawet live, strony działają i wystarczy nie płakać.
Dodatki - starsze wersje działają super.
Configuration Mania 1.19.2014111601.1-signed true {c4d362ec-1cff-4ca0-9031-99a8fad7995a}
Custom Tab Width 1.0.1.1-signed.1-signed true tab-width@design-noir.de
Disconnect 3.15.3.1-signed.1-signed true 2.0@disconnect.me
Fasterfox 3.9.85.1-signed.1-signed true {c36177c0-224a-11da-8cd6-0800200c9a91}
Flash and Video Download 1.86 true {bee6eb20-01e0-ebd1-da83-080329fb9a3a}
Google Translator for Firefox 2.1.0.5.3 true translator@zoli.bod
I don't care about cookies 2.7.3 true jid1-KKzOGWgsW3Ao4Q@jetpack
uBlock Origin 1.13.8 true uBlock0@raymondhill.net
DownloadHelper 4.9.24.1-signed false {b9db16a4-6edc-47ec-a1f4-b86292ed211d}
Flash Video Downloader - YouTube HD Download [4K] 13.2.4 false artur.dubovoy@gmail.com
GitHub Extension Installer 1.7.0 false {86054B0A-BD85-42F9-8E58-8794EC6F6EA1}
ODF Viewer 0.5.3.1-signed.1-signed false uriloader@webodf.js
Działa flash player, działa też kodek h264, czyli wszelka tv strumieniowe, webcamery, wszystko Yt, nawet live, strony działają i wystarczy nie płakać.
Świadomość nikła, a naiwność zwykła.
- stukot
- Posty: 22725
- Rejestracja: 15 lut 2009, 21:01
- Lokalizacja: Szczecin
Pożegnanie z Operą i innymi przeglądarkami
Jakiś czas temu znów zainstalowałam przeglądarkę Operę i czasem jej używam. Inne przeglądarki, to Google Chrome Portable, oraz Opera w takiej postaci, które powinnam zaktualizować, przenośne wersje wielu Firefox, oraz Microsoft Edge Chromium. Jednak moją domyślną przeglądarką jest nadal stabilny 64-bitowy Firefox.
Naprawdę lubię Firefoxa.
Naprawdę lubię Firefoxa.
Pozdrawiam, Joanna
Format to nie rozwiązanie, tylko kapitulacja.
Format to nie rozwiązanie, tylko kapitulacja.
- Gedo
- Posty: 680
- Rejestracja: 10 sie 2014, 10:34
Pożegnanie z Operą i innymi przeglądarkami
Proponuję pobranie iceveasel 75 - jest na firefoxie 75. Portable czyste. Bardzo stabilny i ma folder profilu w folderze programu. Iceweasel – odpowiednik przeglądarki Mozilla Firefox w dystrybucji Linuksa Debian. Brak wersji instalacyjnej Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników
Wypakujesz i będzie gdziekolwiek zechcesz. W opcjach wybierasz language i po kliknięciu w english - wyskoczą opcje - ta trzeci na dole, to wybór języka - znajdujesz polski i Add - będzie restart i będzie po polsku ze sprawdzaniem pisowni.
Opcje firefox 75 są dokładnie takie same. Dodatki też. Ciut szybciej śmiga i lekko, ale ja odznaczam zalecane ustawienia wydajności i ustawiam tylko 1 procesor treści. Wtedy nie powiela się obciążenie. Mam trochę kart i dodatków - a taka jest lekka na windows 7: Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników
Dla tych chętnych z innych for wrzucałem ustawione iceveasele z dodatkami na pcloud i widzę - jest 49 pobrań i ani jedna reklamacja do mnie nie trafiła.
Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników
To już z dodaną polisą blokującą update i telemetrię.
Wypakujesz i będzie gdziekolwiek zechcesz. W opcjach wybierasz language i po kliknięciu w english - wyskoczą opcje - ta trzeci na dole, to wybór języka - znajdujesz polski i Add - będzie restart i będzie po polsku ze sprawdzaniem pisowni.
Opcje firefox 75 są dokładnie takie same. Dodatki też. Ciut szybciej śmiga i lekko, ale ja odznaczam zalecane ustawienia wydajności i ustawiam tylko 1 procesor treści. Wtedy nie powiela się obciążenie. Mam trochę kart i dodatków - a taka jest lekka na windows 7: Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników
Dla tych chętnych z innych for wrzucałem ustawione iceveasele z dodatkami na pcloud i widzę - jest 49 pobrań i ani jedna reklamacja do mnie nie trafiła.
Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników
To już z dodaną polisą blokującą update i telemetrię.
Świadomość nikła, a naiwność zwykła.
- stukot
- Posty: 22725
- Rejestracja: 15 lut 2009, 21:01
- Lokalizacja: Szczecin
Pożegnanie z Operą i innymi przeglądarkami
Ok, Gedo, pobrałam dziś IceWeasel, w wersji 64-bitowej i musiałam się nieźle nagimnastykować, aby ją spolszczyć. Czy owa przeglądarka będzie wymagać aktualizacji? Moją domyślną nadal będzie Firefox, ale czasem poużywam polecanej przez Ciebie przeglądarki. Przy okazji odkryłam nowe rozszerzenie, zwiększające bezpieczeństwo, to Emsisoft Browser Security, mające blokować niebezpieczne strony. W IceWeasel udało się zainstalować interesujące mnie rozszerzenia, oprócz McAfee Web Advisor. Rzeczywiście owa przeglądarka jest całkiem szybka i lekka. Może kiedyś jej użyję, aby zalogować się na jakimś forum... Kurcze, powinnam zaktualizować inne przeglądarki portable, żeby był sens trzymać je na twardym dysku... Dziękuję za polecenie całkiem fajnej przeglądarki.
Pozdrawiam, Joanna
Format to nie rozwiązanie, tylko kapitulacja.
Format to nie rozwiązanie, tylko kapitulacja.
- Gedo
- Posty: 680
- Rejestracja: 10 sie 2014, 10:34
Pożegnanie z Operą i innymi przeglądarkami
A odkryłaś lekki netcraft?
Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników
Sprawdzę to EBS
Lepszy iceveasel, niż firefox.
Korzystam z bardzo przydatnej opcji czyszczenia ciasteczek podczas zamykania. W wyjątki wpisałem wszystkie ciasteczka do zachowania z ccleaner.
Po czyszczeniu ccleanerem klikam PPM na zachowane ciasteczka i mam zapis do pliku tekstowego. W pliczku tekstowym są adresy ciasteczek. Po jednym wklejam i klikam w zezwól w iceveasel w wyjątki. Po dodaniu wszystkich potrzebnych klikam w zachowaj.
Roboty miałem z 20 minut, ale jest idealnie.
Lubię takie dopieszczanie przeglądarek.
Dziękuję i Tobie za dużo potrzebnych programów
Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników
Sprawdzę to EBS
Lepszy iceveasel, niż firefox.
Korzystam z bardzo przydatnej opcji czyszczenia ciasteczek podczas zamykania. W wyjątki wpisałem wszystkie ciasteczka do zachowania z ccleaner.
Po czyszczeniu ccleanerem klikam PPM na zachowane ciasteczka i mam zapis do pliku tekstowego. W pliczku tekstowym są adresy ciasteczek. Po jednym wklejam i klikam w zezwól w iceveasel w wyjątki. Po dodaniu wszystkich potrzebnych klikam w zachowaj.
Roboty miałem z 20 minut, ale jest idealnie.
Lubię takie dopieszczanie przeglądarek.
Dziękuję i Tobie za dużo potrzebnych programów
Świadomość nikła, a naiwność zwykła.
- stukot
- Posty: 22725
- Rejestracja: 15 lut 2009, 21:01
- Lokalizacja: Szczecin
Pożegnanie z Operą i innymi przeglądarkami
A, chodzi Ci o rozszerzenie, znane kiedyś jako Netcraft Toolbar? Chyba jednak do niego wrócę. Dzięki.
Aha, pobrałam dziś Palemoon portable i jak mam ją aktualizować? Czy lepiej użyć jej instalacyjnej wersji? Kiedyś ją używałam. Miałam nawet Waterfox przerobionego na portable.
Aha, pobrałam dziś Palemoon portable i jak mam ją aktualizować? Czy lepiej użyć jej instalacyjnej wersji? Kiedyś ją używałam. Miałam nawet Waterfox przerobionego na portable.
Pozdrawiam, Joanna
Format to nie rozwiązanie, tylko kapitulacja.
Format to nie rozwiązanie, tylko kapitulacja.
- Gedo
- Posty: 680
- Rejestracja: 10 sie 2014, 10:34
Pożegnanie z Operą i innymi przeglądarkami
Jak palemoon, to instalacyjny. Aktualizowanie polega na pobraniu nowej wersji instalatora i uruchomieniu. Ostatnie okienko, to pisze upgrade i nic się nie traci. Portable i wersja instalacyjna mają i tak foldery monochild w appdata i w local appdata. Tylko zasmucę - netflixa na nim nie oglądniesz. Palemoon ma własne dodatki na stronie, ale można korzystać ze starych dodatków firefoxa: Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników Jeden z najlepszych, to downthemall 3.0.3 - najlepsza wersja dodatku do pobierania. Nawet palemoon może być przydatny.
A gdy zainstalujesz program firemin i w opcjach dodasz ciąg rozdzielany przecinkami palemoon.exe - to zdziwisz się, że notatnik więcej pamięci bierze, niż palemoon. Możesz dodać iceveasel.exe, firefox.exe do firemina i dziwić się. Firemin instalacyjny zaznaczone uruchamianie z systemem Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników
Ciekawe zajęcie przeglądarkami
Powodzenia.
A gdy zainstalujesz program firemin i w opcjach dodasz ciąg rozdzielany przecinkami palemoon.exe - to zdziwisz się, że notatnik więcej pamięci bierze, niż palemoon. Możesz dodać iceveasel.exe, firefox.exe do firemina i dziwić się. Firemin instalacyjny zaznaczone uruchamianie z systemem Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników
Ciekawe zajęcie przeglądarkami
Powodzenia.
Świadomość nikła, a naiwność zwykła.
- stukot
- Posty: 22725
- Rejestracja: 15 lut 2009, 21:01
- Lokalizacja: Szczecin
Pożegnanie z Operą i innymi przeglądarkami
O ile się nie mylę, to mogę pobrać instalkę Palemoon i wypakowywać z niej zawartość podfolderu core, do właściwego folderu jej wersji portable.
Gedo, dzięki za linka do pobrania archiwalnych rozszerzeń Firefox, zainstalowałam sobie min. NoScript, oraz jakieś rozszerzenia blokujące reklamy (nie wiem które z nich lepiej działa, będę musiała to sprawdzić), oraz to blokujące auto-odtwarzanie na YouTube.
Co do Netflix, to po jego anty-reklamie w postaci fałszywych maili, wpierw z informacją o subskrypcji, a potem z żądaniem podania numeru karty kredytowej, na co jednak nie dałam się nabrać, mimo że bałam się że ktoś za mnie tam konto utworzył, nie chcę mieć z tym serwisem do czynienia.
Ostatnio pobrałam SeaMonkey portable, ,,zainstalowałam" ją i w jej folderze umieściłam zawartość folderu core, wypakowanego z jej instalki. W ten sposób mam aktualną wersję tej przeglądarki, z którą nie jest kompatybilna większość rozszerzeń.
Na razie nie pobiorę Firemin, on chyba ma przyśpieszać działanie Firefox?
Gedo, dzięki za linka do pobrania archiwalnych rozszerzeń Firefox, zainstalowałam sobie min. NoScript, oraz jakieś rozszerzenia blokujące reklamy (nie wiem które z nich lepiej działa, będę musiała to sprawdzić), oraz to blokujące auto-odtwarzanie na YouTube.
Co do Netflix, to po jego anty-reklamie w postaci fałszywych maili, wpierw z informacją o subskrypcji, a potem z żądaniem podania numeru karty kredytowej, na co jednak nie dałam się nabrać, mimo że bałam się że ktoś za mnie tam konto utworzył, nie chcę mieć z tym serwisem do czynienia.
Ostatnio pobrałam SeaMonkey portable, ,,zainstalowałam" ją i w jej folderze umieściłam zawartość folderu core, wypakowanego z jej instalki. W ten sposób mam aktualną wersję tej przeglądarki, z którą nie jest kompatybilna większość rozszerzeń.
Na razie nie pobiorę Firemin, on chyba ma przyśpieszać działanie Firefox?
Pozdrawiam, Joanna
Format to nie rozwiązanie, tylko kapitulacja.
Format to nie rozwiązanie, tylko kapitulacja.
- Gedo
- Posty: 680
- Rejestracja: 10 sie 2014, 10:34
Pożegnanie z Operą i innymi przeglądarkami
Nie przyśpiesza, tylko redukuje pamięć -- coś takiego.
Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników
Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników
Świadomość nikła, a naiwność zwykła.
- stukot
- Posty: 22725
- Rejestracja: 15 lut 2009, 21:01
- Lokalizacja: Szczecin
Pożegnanie z Operą i innymi przeglądarkami
Na przenośną przerobiłam przeglądarkę Light, kiedyś zwaną Light Firefox, tak z czystej ciekawości i ona nie wyświetla poprawnie strony Google, bo ponoć są jakieś problemy z certyfikatem... Problem dotyczy tylko tej przeglądarki... Zresztą chyba ją usunę, mam sporo przenośnych przeglądarek, uwzględniając Sleipnir oraz SlimJet.
Pozdrawiam, Joanna
Format to nie rozwiązanie, tylko kapitulacja.
Format to nie rozwiązanie, tylko kapitulacja.
- Gedo
- Posty: 680
- Rejestracja: 10 sie 2014, 10:34
Pożegnanie z Operą i innymi przeglądarkami
Wczoraj wieczorem znalazłem w necie libportable 76, ale iceveasel 76 po chińsku. Ustawiłem co nieco i usunąłem folder profilu. Wkleiłem folder profilu z iceveasel 75. No i znikły chińskie krzaczki i mam dobrze działającą iceveasel 76 pl polsku i bez problemów, wszędzie zalogowany. Na DP napisali mi, że pokazała się wersja angielska w dwie godziny po chińskiej. Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników
Świadomość nikła, a naiwność zwykła.
- stukot
- Posty: 22725
- Rejestracja: 15 lut 2009, 21:01
- Lokalizacja: Szczecin
Pożegnanie z Operą i innymi przeglądarkami
Też zaktualizowałam dzisiaj IceWeasel i miałam problem z jego uruchomieniem, bo z kosza musiałam przywrócić jakiś plik dll. Zdecydowałam się spolszczyć ową przeglądarkę.
Aha, McAfee Web Advisor można zainstalować w Firefox, wchodząc na tą stronę: Kiszka, odinstalował mi się w Firefox i mam problem, by go zainstalować.
Edit: przeszkodą była aktywna ochrona Adguard na stronie McAfee Web Advisor. Udało się zainstalować to rozszerzenie.
------Połączono posty------
Dzisiaj na portable przerobiłam przeglądarkę Basilisk i szukałam archiwum rozszerzeń do Firefox. Znalazłam tą stronę:, zainstalowałam w nim owo archiwum, po przeładowaniu miałam dostęp do starych rozszerzeń, które pomyślnie zainstalowałam w nowej przeglądarce. Owo archiwum zainstalowałam również w Palemoon portable i miałam problem z zainstalowaniem NoScript, ponoć ze względów bezpieczeństwa. Do owego archiwum macie dostęp z ikonki na pasku narzędzi, czy jakoś tak. Powróciły wspomnienia i stare rozszerzenia.
Aha, McAfee Web Advisor można zainstalować w Firefox, wchodząc na tą stronę:
Kod: Zaznacz cały
https://www.siteadvisor.com/ff/install
Edit: przeszkodą była aktywna ochrona Adguard na stronie McAfee Web Advisor. Udało się zainstalować to rozszerzenie.
------Połączono posty------
Dzisiaj na portable przerobiłam przeglądarkę Basilisk i szukałam archiwum rozszerzeń do Firefox. Znalazłam tą stronę:
Kod: Zaznacz cały
https://github.com/JustOff/ca-archive/releases
Pozdrawiam, Joanna
Format to nie rozwiązanie, tylko kapitulacja.
Format to nie rozwiązanie, tylko kapitulacja.
- Gedo
- Posty: 680
- Rejestracja: 10 sie 2014, 10:34
Pożegnanie z Operą i innymi przeglądarkami
Ja nie aktualizuję przeglądarek - po prostu pobieram nowe, zwłaszcza egzotyczne. Ustawię byle co, potem podmieniam zawartość profilu poprzedniej wersji.
Od przedwczoraj pokazał się firefox portable 76.0.1 na portable info i stamtąd tylko pobieram. Ustawiłem byle co i tyle. Potem podmieniłem zawartość profilu iceveasel 76 - oczywiście bez folderu appdata po usunięciu zawartości profilu firefoxa. Po uruchomieniu FF 76.0.1 miałem rozszerzenia, zalogowania i wszystko. Potem w harmonogramie zadań usunąłem folder mozilli, bo nie trzeba mi sprawdzania aktualizacji firefoxa. Pobieram zawsze nową wersję po uprzątnięciu starej. Przynajmniej nie mam 30 profili firefoxa w systemie. To po słynnym bugu przejścia z FF 72 na 72 i wywalenia wszystkich haseł.
Basilisk ma jedną wadę - źle działa na nim uBO. Ostatnio YT nie chciało iść na nim, to wyrzuciłem.
Od przedwczoraj pokazał się firefox portable 76.0.1 na portable info i stamtąd tylko pobieram. Ustawiłem byle co i tyle. Potem podmieniłem zawartość profilu iceveasel 76 - oczywiście bez folderu appdata po usunięciu zawartości profilu firefoxa. Po uruchomieniu FF 76.0.1 miałem rozszerzenia, zalogowania i wszystko. Potem w harmonogramie zadań usunąłem folder mozilli, bo nie trzeba mi sprawdzania aktualizacji firefoxa. Pobieram zawsze nową wersję po uprzątnięciu starej. Przynajmniej nie mam 30 profili firefoxa w systemie. To po słynnym bugu przejścia z FF 72 na 72 i wywalenia wszystkich haseł.
Basilisk ma jedną wadę - źle działa na nim uBO. Ostatnio YT nie chciało iść na nim, to wyrzuciłem.
Świadomość nikła, a naiwność zwykła.
-
- Reklama
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość