Altaro Oops!Backup- pełna wersja programu do automatycznego robienia kopii zapasowych. Po tym, jak ten program zostanie uruchomiony po raz pierwszy, czyli wykona pierwszą kopię, to będzie w niej uwzględniał tylko zmodyfikowane pliki. On zapisuje historię wersji (kopii zapasowej) w zmienianym przez Was pliku. Starsze wersje mogą też zostać skasowane z wolnej przestrzeni na twardym dysku. Nie można tych danych przywrócić. Ten program może cofnąć zmiany w plikach, np. w dokumentach- przywraca je z kopii zapasowej. Można w każdej chwili zobaczyć stan swoich plików- w kopii zapasowej. Ten program uwzględnia aktualne zmiany w danym pliku, nie tworzy kilku kopii, tylko jedną na raz- to ma pomóc zaoszczędzić miejsce na twardym dysku. Moduł do wykrywania zmian ma chronić pliki wchodzące w skład kopii zapasowej. Kopia zapasowa jest podwójna, aby w razie awarii jakaś z nich została, jedna z nich może być na twardym dysku, inna na pamięci USB lub jakimś innym nośniku danych. Ten program jest zintegrowany z technologią Microsoft Volume Shadow (VSS)- dzięki temu Altaro Oops! Backup może dodać do kopii zapasowej pliki aktualnie otwarte i może je użyć jako pliki PST. Kopia zapasowa może też zostać zapisana w sieci. Ten program działa na systemach Windows 7, Vista & XP (32 i 64 bit).
Altaro Oops!Backup można wygrać w konkursie na leechermods.com. Do zdobycia jest jego dziesięć licencji.
Aby móc wygrać ten program należy:
- w temacie:
Kod: Zaznacz cały
http://www.leechermods.com/2011/04/oopsbackup-contest-10-licenses-for-our.htmlTen konkurs trwa do siódmego maja. Zwycięzcy zostaną wylosowani przy użyciu random.org- więc każdy, niezależnie od kolejności napisania komentarzy ma szansę na wygraną.
Powodzenia w konkursie.
Nie biorę w nim udziału, bo nie potrzebuję tego programu.
On jednak może Wam się do czegoś przyda.
Strona organizatorów tego konkursu jest bezpieczna zarówno według WOT, jak i Mc Afee Site Advisora, ja jednak jakoś nie mam do nich zaufania. Gdyby się okazało, że oni oszukują lub robią coś nielegalnego, to dajcie znać.
