Win7 + Windows Update = Bye, bye Wi-Fi

Wszystko co jest związane z sieciami komputerowymi
Awatar użytkownika
Hannah

Użytkownik
Posty: 74
Rejestracja: 11 lis 2012, 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Win7 + Windows Update = Bye, bye Wi-Fi

Post23 kwie 2014, 19:30

Witajcie :)
Tytuł może trochę kontrowersyjny, ale od 4 dni bezskutecznie szukam rozwiązania mojego problemu i już nie mam pomysłu, jak sobie poradzić.
Komputer stacjonarny z Windows 7 Home Premium 64 bit w pokoju mojego syna, zainstalowany jakieś 3 tyg. temu, łączność z siecią przez wifi; do piątku ubiegłego tygodnia internet śmigał w nim jak burza; karta sieciowa ta: Bezprzewodowa karta sieciowa USB, standard N, 300Mb/s
TL-WN821NC Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników
router w drugim pokoju ten: Bezprzewodowy router, standard N, 150Mb/s
TL-WR741ND Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników
tutaj jest Win Xp Home.
Internet mam z Dialogu, dawne e-wro, stałe łącze.
Komputer syna łączył się z internetem nawet bez instalacji tego pomocniczego oprogramowania TP do karty aż do piątku, czyli win update.
Przez wifi łączy się jeszcze laptop z Vistą - do dziś bez problemu; dwa telefony - bez problemu i tablet z androidem; te ostatnie cudownie z każdego miejsca w domu.
W piątek ubiegłego tygodnia komputer syna pobierał aktualizacje; po ponownym uruchomieniu była już tylko ikona ograniczony dostęp;
Próbowalam wielu porad jak reanimować to wifi, dosowe komendy, usuwanie sieci, ponowne dodawanie, sterowniki, winsock, Rizone, dnsy, ip, update firmware, zmiana kanału, zmniejszenie zabezpieczeń, korzystanie z programu do wifi-TP, odinstalowałam antywirusa, wyłączyłam zaporę systemową, przeskanowałam na wypadek malware, spyware, nic nie ma, etc…, to, czego nie zrobiłam to „grzebanie” w rejestrze; chyba więcej grzechów nie pamiętam… 4 dni i efekty praktycznie żadne;
po włączeniu komputera jest ograniczony dostęp, po kolejnych 20 min. internet jest, ale strony się nie ładują; po jakichś 30-min. internet wskakuje; czasem się rozłączy, a czasem działa do ponownego uruchomienia komputera i historia się powtarza; te czerwone „iksy: najczęściej widzę za routerem;
program do karty cały czas pokazuje excellent lub very good także zaraz po włączeniu komputera, to tak wygląda jakby windows 7 blokowal te połączenia; kiedyś na tym komputerze był XP, pamiętam że microsoft wypuścił taką poprawkę dotyczącą połączeń i ja zainstalowałam; gdyby coś takiego było dla win 7 to może to by rozwiązało moje problemy z siecią wifi; ale raczej nie ma; przekopałam Internet i nic nie znalazłam;

***********
teraz właśnie połączyłam się z Wami z tego komputera; parametry takie:

Dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników

***********

Jeżeli jest jakiś ratunek to proszę o porady; coraz częściej myślę o formacie, tylko co on mi da?
Przecież system trzeba aktualizować, najwyżej wyłączyć aktualizacje automatyczne, więc nie mam żadnej gwarancji, że problem nie wróci.
Ręce mi już opadają i plakac mi się chce, ponieważ zepsuło się wifi i nie wiem kompletnie, co z tym zrobic, jak sobie poradzić?
Proszę o porady „łopatologiczne”; laik jestem
Dziękuję i pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
Aneczka

Awatar użytkownika
Seler

Użytkownik
Posty: 134
Rejestracja: 26 sty 2014, 12:37
Lokalizacja: Trójmiasto

Win7 + Windows Update = Bye, bye Wi-Fi

Post25 kwie 2014, 23:32

Spróbuj może przywrócić system do momentu w którym nie było problemu i ponownie zaktualizować, jeśli problem się powtórzy to wtedy pewnie jest to wina wyłącznie aktualizacji.
Możesz zawsze przed aktualizacją odznaczyć które nie są Ci potrzebne i nie instalować tych związanych z kartą sieciową, oraz poczekać na jeszcze nowszą i przed jej instalacją tworzyć zawsze punkt przywracania systemu.
,,Dum Spiro, Spero''
Dopóki oddycham, nie tracę nadziei

Awatar użytkownika
Hannah

Użytkownik
Posty: 74
Rejestracja: 11 lis 2012, 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Win7 + Windows Update = Bye, bye Wi-Fi

Post28 kwie 2014, 09:04

Witajcie ;)
Dziękuję bardzo za troskę; u mnie już dobrze. Za mną dramat - potworna infekcja – zawirusowane 3 komputery i wszystkie dyski wymienne. Zamówiłam specjalistyczną pomoc. Wifi wróciło błyskawicznie.

Cóż, infekcje przyszły pewnie z Internetu, może także z podpinanych pendrivów i dysków. Ostatecznym „gwoździem do trumny” był zawirusowany serwis z grami on-line, a moją czujność uśpiła przedświąteczna gorączka porządków, zakupów, życzeń, etc.

Niepotrzebnie walczyłam z wifi, kartą sieciową, routerem, sterownikami, usługami, systemem, itd. - to na nic. Dodatkowo – przeniosłam infekcje na swoje komputery i swoje dyski wymienne.
Sprawy zaczęły się wyjaśniać, kiedy kolejne objawy infekcji pojawiały się wręcz lawinowo – po każdym uruchomieniu komputera miałam nową „niespodziankę”.

Na zakończenie jeszcze tylko mam taką refleksję, że kiedy coś niepokojącego zaczyna się dziać w komputerze, to jeżeli sprzęt nie jest wadliwy, to najprawdopodobniej w systemie szaleje jakiś szkodnik / szkodniki, i z nim trzeba rozprawić się w pierwszej kolejności. Ja niestety zaczęłam od końca, ale też nie korzystam z tego komputera.
Temat jest do zamknięcia i zdaje się - w innym dziale.
Dziękuję i pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
Aneczka



  • Reklama

Wróć do „Sieci komputerowe”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości