Mam kilka dysków o nieremapowalnych warnach / błędach rozsianych w dużej liczbie po całej powierzchni, ale na dyskach jest cała maaaasa zdrowych sektorów tylko czekających na wykorzystanie i wołających "wybierz mnie! na mnie coś zapisz!". Napisałem sobie programik który z loga MHDD listuje zdrowe przedziały dysku.
Z moich szczątkowych informacji wychodzi, że dałoby się zrobić wiele partycji ze zdrowych sektorów i połączyć je w jedną logiczną - jedno pytanie: czy to nie ma jakichś skutków ubocznych np. przy defragmentacji / wydajności. Drugie pytanie: jaki jest limit liczby partycji i od czego jest to zależne?
Gdzieś o tym czytałem ale myślę sobie, żeby zamiast błądzić - zapytać

Naturalnie, takie dyski raczej pod archiwa, nie do ekstremalnego użytku.
Pzdr.