Korzystając z programu Everest dowiedziałem się, że nazwa mojej płyty głównej to "nieznane", mikroukład "nieznany", a karta dźwiękowa to "cyfrowe urządzenie spdi". Skorzystałem z pudełka po płycie, jej nazwa to Gigabyte EP35-DS4, mikroukładu nie znam, a w miejscu karty dźwiękowej widniał napis Realtek Audio jak sądzę przed jego odinstalowaniem. Do rzeczy. Gdy moim systemem operacyjnym był windows xp z service packiem 2 wszystko działało dobrze miałem zainstalowany wtedy Realtek Audio High Definition Menadżer i do niego sterowniki. Po formacie zmieniłem na xpeka z service packiem 3 i zaczęły dziać się problemy z kartą dźwiękową. Mam 6 wejść w panelu tylnym od głośników i jeden na słuchawki w panelu przednim i na mikrofon. Po formacie w menadżerze robił się chaos. Pojawiały się ciągle komunikaty, że kable są zaraz podłączane i odłączane od różnych gniazd choć ja z nimi nic nie robiłem. W ogóle to mam tylko jeden kabel który idzie do amplitunera. Przeinstalowałem wszystkie sterownika po kilka razy i to nic także nie dawało. Wkurzony odinstalowałem ten menadżer. Moim zdaniem jedynym ratunkiem był kolejny format. Może to się działo z powodu service packa 3? Możliwe. Poczytałem forum, różne manewry dotyczące tych sterowników przeczytałem, ale nic nie działało. Więc chciałem zrobić formata na windowsa 7 ultimate, ale zamiast sformatować komputer to tylko zaaktualizowałem oprogramowanie z xp do 7... Teraz dzieje się trochę inaczej. Nic mi nie miga, ani nie pokazuje, że są kable podłączone.
JEŻELI NIE CHCECIE TEGO CZYTAĆ TO SKRÓCONE NA DOLE. Mam płytę główną Gigabyte EP35-DS4. Nie znam mikroukładu. Sterownik to Realtek Audio HD. Mój problem polega na tym, że gdy podłączam do gniazd w komputerze kable (jacki 3,5mm) to w menadżerze realtek audio nie pokazuje mi ich.
Liczę na pomoc

Z góry dzięki.