Pamietacie? Jeszcze nie tak dawno (11miesiecy temu) pisałem ten temat, ten czas poleciał jak z procy, minęło jak jeden dzień Ale to jest nie istotne, idzie nowy rok, stary żegnamy
W temacie można powiedzieć że większość wymiękła... a szkoda bo warto wytrzymać i przełamywać swoje słabości.
No dobra, przejdźmy do rzeczy, Jakie macie postanowienia na rok 2011?
Moje to:
Dalej ćwiczyć (jazda kurw* jazda!)
Dalej się rozciągać
Zdać Maturę (to pewne jak w banku nie odpuszczę)
Raczej dalej nie pić bo nie pije już 11 miesięcy, w sumie 12 i jest super, sporo osiągnąłem

Po maturze gdy pójdę na studia zapisać się na kickboxing/taekwondo