
Podzielę się z Wami prostym przepisem na szpinak, który według mnie jest smaczny, ale równocześnie jest zieloną breją, jak widać na załączonym zdjęciu. Na ogół jest dodatkiem do makaronu, ale czasem bywa samodzielnym daniem.
Wpierw bierze się zamrożony szpinak, najlepiej rozdrobniony Hortexu i łamie się go na mniejsze części. Jak Wasza zamrażarka dobrze mrozi to konieczne może być użycie młotka.

Znam też inny przepis, ale obejdzie się bez zdjęcia.
Otóż bierze się szpinak, wrzuca się go do garnka, nalewa się tam nie za dużo mleka (miewam z tym problemy) i się go gotuje. Dodaje się do niego ser typu Favita Mlekovita, oraz z dwa ząbki czosnku. On jest idealnym dodatkiem do makaronu, najlepiej typu rurki.
Swoją drogą wiecie że szpinak jest źródłem mniejszej ilości żelaza, niż kiedyś przypuszczano? Jednak cenię jego walory smakowe.
Smacznego.
