Rzecz się ma oczywiście projektu Google Books, gdzie Google zeskanowało miliony książek, w tym wiele mało znanych, gdzie dostęp online jest do nich bardzo wygodny. Jednak wywołało to spory i wielu zażądało rekompensaty za digitalizację książek bez zgody. W 2008 roku doszło zawarcia ugody między stronami, lecz od 15 miesięcy sąd nie może jej przyjąć. Pierwszy projekt umowy z września 2009 roku wzbudził sprzeciw organizacji ochrony...
Jeżeli interesuje Ciebie ten news, możesz go przeczytać w całości i skomentować go na stronie=> Departament Sprawiedliwości ma obawy co do Google Books
