Hakerom udało się zastąpić zwykłe strony kongresmenów i komitetów treścią obrażającą prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamę.
Każda ze stron jest zarządzana przez GovTrends. Wprawdzie kongresmeni mają zapewnione wsparcie dla swoich witryn ale jeżeli wolą, to mogą powierzyć ich zarządzanie innym usługodawcą. W tym momencie do witryn tych mają dostęp osoby trzecie, poza kręgiem rządowych...
Jeżeli interesuje Ciebie ten news, możesz go przeczytać w całości i skomentować go na stronie=> W USA zaatakowano wiele stron kongresmenów
