z góry uprzedzam, iż jestem kompletnym laikiem w temacie komputerów.
Posiadam netbooka Asus Eee z Win XP. Jakiś czas temu (3-4 tygodnie) skończyła mi się licencja Norton Internet Security, który był wgrany przed zakupem. Zaraz po końcu licencji, przestał działać internet (dodam, że router jest sprawny, bo inny laptop śmiga doskonale). Wydedukowałam, że to przez koniec licencji włączyła się jakaś zapora i stąd mój problem. Wyłączyłam zaporę Windows (opcja monitorowania samemu, jakoś tak) i wszystko wróciło do normy. Jednak nie na długo - za 2-3 dni internet owszem - działa, ale wszystkie strony ładują się przynajmniej 10 minut, albo i w ogóle. Zainstalowałam więc program Avast, który pomógł ale znów tylko na chwilę. Przeczytałam na jakimś forum, że należy odpalić Norton Removal Tool, tak też uczyniłam, ale sytuacja się nie zmieniła. Dodam, że system awaryjny działa bez zarzutu.
Proszę o jakiekolwiek porady i wyrozumiałość.

Pozdrawiam