Dysk Szajsunga

W trakcie instalacji XP bluescreen, następnie BIOS stracił dysk. Odpalony po paru dniach widzi, ale SMART Bad.
Szybka diagnostyka HUTIL wykazała CHECK M.C. Error : Data is uncorrectable, a SMART threshold exceeded.
Pytanie brzmi czy dysk jest już całkowicie niesprawny czy pożyje ale grozi padnięciem w każdej chwili (i dlaczego)? Nie spodziewam się cudów, gdyż errory LBA gruntownego skanu można już na samym początku pisać na srajtaśmie

Tymczasem SMART z MHDD:
Kod: Zaznacz cały
Att # / Val / Worst / Raw
1 / 100 / 100 / 4548
4 / 98 / 98 / 2249
5 / 1 / 1 / 112
7 / 253 / 253 / 0
8 / 253 / 253 / 0
9 / 100 / 100 / 42089
12/ 98 / 98 / 2161
197 / 253 / 253 / 0
198 / 100 / 100 / 1
199 / 200 / 200 / 0
200 / 100 / 100 / 113
201 / 100 / 100 / 0
Około 2h pracy (gruntowne skanowanie i nieudana próba erase) SMART z HUTIL (dla łatwiejszego porównania przeliczyłem z hex na dec):
Kod: Zaznacz cały
ID / WRST / TH / RAW
1 / 100 / 51 / 6016
4 / 98 / 00 / 2251
5 / 1 / 10 / 112
7 / 253 / 51 / 0
8 / 253 / 0 / 0
9 / 100 / 0 / 704 (Hours)
12 / 98 / 0 / 2163
197 / 253 / 10 / 0
198 / 100 / 10 / 1
199 / 200 / 0 / 0
200 / 100 / 51 / 114
201 / 100 / 51 / 0
Zwracam uwagę na fakt, że HUTIL podaje wartości graniczne, a MHDD 4.6 błędnie (odwrotnie) opisuje etykiety ID 4 i 12.
Wyniki HUTIL potwierdziłem z MHDD.
Ciekawostka: czemu wartość Threshold w ID 4 (start/stop count) i 12 (power cycle count) wynosi 0?
Inna sprawa, że wg tego, remapował 112 sektorów. Skoro ma ponad 1000 bad, czemu ID 197 wynosi 0?
Pozdrawiam

Edit: Wydaje mi się, że problem "się rozwiązał": po skanie dającym około 1k bad sektorów na jakieś 5.5M sektorów i ok 150 bez znacznika adresu, dysk się "chwilowo" wysypał w trakcie erase. Większość bad sektorów jest na początku więc można by go przyciąć, tylko czy cokolwiek to da?
Biorąc pod uwagę wydajność tego sprzętu, jeśli da się go wykorzystać nawet kosztem obcięcia i ryzyka padu, wybiorą tę opcję niż wymianę dysku. Jeśli nie, to cały sprzęt leci na części.
