
Komputerek sobie chodził, chodził, kiedyś miałem bluescreeny, okazało się, że napuchł kondensator, wymieniłem 2 w rządku i sobie tak dalej chodził i chodził, aż do ostatniego miesiąca...
Zaczął słabnąć, zawieszać się, mulić było to nie do zniesienia aż w końcu miał problem z odpaleniem windowsa (bajery, kombinowanie z naprawami z płytki windowsa co restart, byle odpalił). Myślę sobie, mój ukochany WD zawodzi, to dałem smart tu na forum, wyszło, że zerowanie, kabelek sata i remap.Zerowanie poszło, szybko instaluje systemik i robie remap jakimś programikiem windowsowym.Działa. Czas zajrzeć do środka co z tym kabelkiem. Faktycznie jest uszkodzony na wtyczce. Szybkie spojrzenie na płytkę główną, a tu nowy kolega w szeregach (kondensator) ponownie napuchł (w tym samym miejscu, w którym spuchł poprzedni). No to szybciochem z płytą po kabel nowy, do mistrza lutownicy wymienić kondensator owy.Dobra, wszystko wymienione, zzerowane - włączamy komputer. Bezproblemowo, ale nie aż tak płynnie jak kiedyś.Płyta zimna, bo z dworu wróciła, może to dlatego. 5 minut później - jest ok. Wszystko ładnie płynnie w miarę chodzi, ale w oprogramowaniu dziury widoczne były ( w końcu instalowane przez pęknięty kabel). No to instalujemy windowsa od nowa z "bananem na ryju". Ku mojemu zdziwieniu znowu zaczęło sypać różnorakimi bluescreenami, albo podczas kończenia instalacji win 7 gdy komp ma się ponownie uruchomić, zawiesza się.
zasilacz: - foxconn, hh-400ebea,reated 300w,peak 350w
Nazwa płyty głównej Asus P5VD2-VM/SI
dysk wd 200g (zaraz podam szczegóły)
grafika radeon 2400 hd (chłodzeie pasywne)
ramy - chińskie jakieś (2x1gb)
Płyta główna - brak spuchniętych kondensatorów, wszystkie w podobnej temperaturze
dysk - po zerowaniu, remapie i wymianie kabla łącznikowego na nowy. (kilka sektorów powyżej 200 i 100)
ramy- cała noc z mamtestem - bezbłędnie
zasilacz - brak spuchniętych kondensatorów, w biosie napięcia są ok, na miernik czekam, żeby sprawdzić jak tymi napięciami na prawdę jest.
Nie wiem co to może już być. po 11 próbie instalowania winsowsa odechciało mi się na ten komputer partrzeć

Każda sugestia się liczy, pozdrawiam.