Zalany laptop

[dawer98]

Witam wczoraj wylało mi się trochę oranżady na laptopa mniej więcej 20mililitrów w jednym miejscu. Szybko zacząłem ścierać ale to nie pomogło od razu po zalaniu przestały działać klawisze zalane:home ,pg up itd. i oddalone 6,7,b,n. Na całą noc zostawiłem koło kaloryfera. Rano ciągle nie działały , a po paru godzinach przestały działać z,x,c,v,b,n,m,<,>,? , shift oraz spacja. Chciałem go rozkręcić ale boje się że coś popsuje. Co mam zrobić aby nie dawać go do naprawy czy to jest konieczne?

[cosik_ktosik]

Oranżada, pepsi i inne to kwas węglowy. Niestety nie działają dobrze na elektronikę, więc w tej chwili odradzam włączanie tego komputera. Ponadto na 99% w środku jeszcze jest płyn, a więc może dojść do zwarcia. Pozbycie się płynu jest sytuacją wręcz priorytetową.

Nie ma wyjścia i albo serwis albo rozbieranie na własne ryzyko. Przy swojej działalności warto zaopatrzyć się w tzw service manual, nie User Manual czyli książkę użytkownika, a książkę serwisową. Ona pokaże jak się gdzie dostać. Ale to robisz tylko na własną odpowiedzialność. My możemy tylko doradzać.

Ważna kwestia, nie podłączaj zasilania i wyciągnij baterię.

[greh]

Na Twoim miejscu oddałbym do serwisu.
Wiem coś o tym... Też niedawno miałem taką przygodę, ale nie z oranżadą tylko z... piwem miodowym.
Skończyło się na wymianie klawiatury.

[dawer98]

Jakie mogą być koszty wymiany lub naprawy??

[greh]

Ja płaciłem ok. 120 zł.