Fix00ser, przecież keylogger służy do łamania prawa, a nie do zapewniania bezpieczeństwa. W każdym razie, gdyby to był program typu: ochrona rodzicielska, to przymknęłabym oko.
Według mnie użycie keyloggera to przestępstwo:
Art. 287. § 1. (oszustwo komputerowe gospodarcze) Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub wyrządzenia innej osobie szkody, bez upoważnienia, wpływa na automatyczne przetwarzanie, gromadzenie lub przekazywanie danych informatycznych lub zmienia, usuwa albo wprowadza nowy zapis danych informatycznych, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Art. 267. §1. (hacking i sniffing) Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Poza tym na sharewareonsale bardzo często piszą o nielegalnych promocjach, więc na ogół o nich już nie piszę.
* Źródło:
Kod: Zaznacz cały
http://www.policja.pl/pol/kgp/bsk/dokumenty/cyberprzestepczosc/58792,Ochrona-informatyczna-danych-phishing-i-kradziez-tozsamosci.html