Pod błękitną linią sprawdzali trzy razy że mogę mieć 10/1 Mb. a okazało się że faktycznie jedynie 2/256.
Błękitna linia to nie technicy i Ci spod błękitnej linii NIGDY nie wykonają dobrych pomiarów, bo nie mają do tego predyspozycji. Sami mi tak mówili. Przyjechać musi do Ciebie technik i OSOBIŚCIE sprawdzić, nie przez telefon.
Napisałeś:
Najpierw niech fachowcy sprawdzą przepustowość łącza ale i tu mogą Ciebie oszukać.
Powiedzą że możesz mieć 20 Mb a później się okaże że nic więcej co teraz masz a będziesz "płakać i bulić"
A u Ciebie fachowiec nie był, tylko ktoś z błękitnej linii powiedział, teoretycznie, a tak na prawdę technik i fachowiec powinien być u Ciebie i sprawdzać.
Teraz obiecali 10/1 Mb. z TV, ktoś za mnie podpisał umowę, zabrał sprzęt a ja teraz muszę się tłumaczyć i płacić.
O tym już pisałam. Takie przypadki się zdarzają, ale nie są celowe, ani nie służą pogrążeniu klienta. Wystarczy grafolog, taki sądowy, za którego nie zapłacisz i po kłopocie.
urodziła się w czepku, takie jest moje zdanie

Nie znasz mnie nawet więc takie sugestie z kosmosu proponuję zachować dla siebie, bo jeśli zechce mi się opisywać w jakim 'czepku' się urodziłam i jak wygląda moje życie, to może Ci być po prostu zwyczajnie w świecie głupio, że tak stwierdziłeś
