Mam dwa komputery połączone przez router. Na obu zainstalowany ten sam Windows 7. Moim pragnieniem było utworzenie sieci między tymi dwoma komputerami tak, aby można było wymieniać się plikami. Ale nie - tak banalna czynność przysporzyła mi tyle problemów, że nie udało mi się tego zrobić. Ostatecznie korzystając z pewnej rady usunąłem grupę domową do której należały oba komputery i założyłem ją od początku. Spoko, na pierwszym komputerze ją założyłem, na drugim dołączam, prosi o hasło, luzik, wpisuję... I co? Ładowanie. I tak około 10 minut ciągłego "podłączania się do grupy domowej"... Gdy już wreszcie coś się zmieniło, dostałem jakże szczegółowy komunikat o błędzie - "Grupa domowa napotkała błąd". No i wszystko jasne. Dzięki Bogu Windows zaproponował skorzystanie z genialnego narzędzia do automatycznego rozwiązywania problemów. Szukał, szukał i odrzekł: "nie można znaleźć problemu w ramach rozwiązywania problemów". Super. Jedyne co mi pozostaje to j#%^ąć głową w mur?
