Przejdę od razu do rzeczy. Nie jestem informatykiem i zapewne trochę namieszałem w moim laptopie (Toshiba A200). Po męczarni z formatowaniem dysku i wgraniem systemu (win7) zauważyłem, że niektóre programy ciężko się uruchamiają (brak odpowiedzi). Pierwsze co zrobiłem to na dysku C<właściwości<narzędzia ustawiłem "skanuj dysk i próbuj odzyskać uszkodzone sektory". Restart i nadal nic, tzn. system działa, ale nadal opóźniona reakcja programów. Poszperałem w googlach i doszedłem do wniosku, że nadzieja tkwi jeszcze w zerowaniu i remapie mojego dysku (Hitachi ST31000340AS - 150GB). Skan zrobiłem na Victorii 4.46 i dołączam obrazy. Chciałem zrobić skan programem MHDD, ale nie widzi dysku. W BIOS-ie też nie mogę znaleźć ustawień zmiany AHCI na IDE. Moje pytanie brzmi: czy zerowanie i remap Victorią pomoże w tym przypadku? Nie chciałbym znowu się pośpieszyć i coś zepsuć. Z góry dzięki za każdą pomoc i dobrą radę.


