Czasami nie wykrywa dysku twardego

[koleś git]

Mam mały problem z dyskiem twardym (chyba z dyskiem twardym). Od jakiegoś już czasu (jakieś pół roku) zdarzyło się jakieś 3 razy, że komputer bootuje się "nieskończoność". Dzisiaj również się to przydarzyło tyle, że ponowne uruchomienie nic nie dało. Zbootowałem płytę od Windowsa, kiedy chciałem wejść w tryb naprawczy pisało brak dysku. Włączyłem jeszcze raz i wykryło. Na początku myślałem, że może sterowniki nie chcą się załadować, więc przywróciłem konsolą rejestr. Włączył się po kilku sekundach. Przywróciłem znów nowy rejestr (spod systemu). Ale gdy uruchamiałem ponownie, zamiast bootować, na ekranie pojawiała się informacja, że wykryto drugie urządzenia, stacje dysków cd/dvd. Więc tak jakby nie było dysku twardego. Wszedłem w BIOS, a tam zamiast nazwy mojego dysku pisze zwyczajnie hard drive. Po ponownym uruchomieniu włączył się jakby nigdy nic z normalnym rejestrem. Nie wiem czy to się powtórzy, czy nie. Równie dobrze może się powtórzyć za kilka miesięcy, a równie dobrze przy następnym włączaniu.

Edit: Problem się powtórzył, ale teraz samym problemem było cokolwiek zbootować, tak jakby BIOS łapał freeze'a. Kiedy przeczekałem trochę, pojawiła się informacja, żeby ponownie bootować albo włożyć coś do urządzenia (płytę/dyskietkę). Jak naciskałem enter pojawiała się ta informacja cały czas, a stacja dyskietek zaczęła czytać, czyli było to nastawione na stacje dyskietek, mimo tego, że była drugim urządzeniem bootującym. Wyłączyłem ją i jak na razie jest ok. Ale i tak problem może się powtórzyć.

[Marjan]

1.Opisz jak masz ustawiane bootowanie na chwile obecną
First
Second
ITD.
2.Mógł pójść Bios w płycie albo porostu masz słabą beterie która nie może zapamiętać ustawień(Czy komputer bez problemu zapamiętuje Godzinne?)
3.Zrób Clear CMOS
4.Sprawdz temperatury
5.Zobacz czy dysk dobrze jest podłączony
6.Ata czy Sata?
7Fat32 czy NTFS?

[rokko]

Sprawdź na początek zasilacz i napięcia, miernikiem lub odczytaj je z BIOSu i podaj na forum.

[koleś git]

Napięcia to:
VCore - 1.408V
+ 3.30V - 3,328V
+ 5.00V - 5.112V
+ 12.00V - 12.144V

Z kolejnością bootowania wszystko ok.

Wydaje mi się, że problemem jest dysk twardy. Kiedy nie chce się zbootować, w ogóle nie słyszę jak pracuje, a podczas odczytu driverów (stery mam porozrzucane po całym dysku, nigdy nie chciało mi się zrobić porządnej defragmentacji pod względem sterów) powinno go trochę słychać , a tak jest gdy bootuje się właściwie. Dysk ma 4 lata. Albo zasilacz się wysłużył i dysk nie jest odpowiednio zasilony? Podam model zasilacza później.

Edit: Zasilacz to Deer 350w. Tak wiem, jest on na liście złych zasilaczy, ale działa przez 4 lata.
Dysk musi w końcu startować, skoro się w ogóle bootuje. Ale jak nie ma zamiaru się bootować to nie słychać (głowicy?) jak lata po powierzchni dysku, aby odczytać drivery. Zrobię porządek ze sterownikami, ale to trochę potrwa. Bo cały dysk mam załadowany. Muszę wypalić z 50GB danych. I wirtualne dyski przenieść na inną partycję, wtedy zdefragmentuję partycje systemową. Może włączyć kompa bez obudowy i zobaczyć co z dyskiem? Tyle, że musiałbym akurat trafić taki raz, kiedy się nie bootuje.

[cosik_ktosik]

Tu napięcia są dobre, ciekawe jak pod obciążeniem.

[voluu]

Włącz OCCT/Prime95 i zmierz napięcia miernikiem, wstaw na forum.