Czy monitor mógł uszkodzić kartę graficzną?

[oley92]

Witam. Mam problem, a właściwie dwa w jednym. Chodzi o to ze jakis czas temu padł mi monitor. Tzn nie padł całkiem tylko zaczął sie wyłączać, mrugać i piszczec. Monitor to lcd lg w2246s. Później zaczął szfankowac sam komputer. Zaczęło sie od tego ze czasem nie chcial sie wlaczyc tzn bylo tak ze opalal sie ale monitor czarny, system nie lądował sie. Trzeba bylo wyłączyć i wlaczyc. Z czasem zaczęło sie to nasila ale po kilku próbach włączał sie aż ostatnio przestał. Jak mówiłem zaczyna sie kręcić, wiatraki chodzą i tyle. Wziął go dzisiaj pan ekspert. Z domu zadzwonił i powiedzial ze padnieta grafika, ze prawdopodobnie ten monitor popsol karte. I moje pytanie: czy to jest mozliwe? Czy nie powinno paść co innego np plyta?
Sprzęt:
proc amd athlon II x3 2.9GHz.
Plyta ASRock M3N73D
pamięć 3Gb DDR3 Kingston
graf HIS Radeon HD5770 1Gb DDR5
Zasilacz Xilence 480W.
Co myślicie?
Pozdrawiam

[greh]

Piszczenie na pewno nie pochodziło z monitora, a z komputera.
Co do zepsucia karty przez monitor raczej mało prawdopodobne.
Tak samo nie powinno od monitora paść nic innego, a szczególnie tak
jak byś sobie tego życzył płyta główna.

BTW Witam użytkownika Linuksa. Jakie Distro?

09.06.2011 godz. 21:05 - 1000 post

[oley92]

Linuksa? jakas eine kline pomylken:D używam windowsa 7, nie znam sie na linuksach wiec nie wiem po czym to wywnioskować:D co do monitora to wlasnie on piszczy. Czyli co moze byc powodem tego ze komp sie nie wlacza?

-- 09 cze 2011, 23:19 --

Linuksa? jakas eine kline pomylken:D używam windowsa 7, nie znam sie na linuksach wiec nie wiem po czym to wywnioskować:D co do monitora to wlasnie on piszczy. Czyli co moze byc powodem tego ze komp sie nie wlacza?

[greh]

Linuksa?

Żadne pomyłken, nawet kleine, chyba, że masz zainstalowany jakiś program oszukujący serwery, gdyż pod Twoim nickiem figuruje ikonka Pingwinka, czyli jakby nie było Linuks.
Co do problemu, podepnij inny monitor i zobacz czy inny też piszczy.
Ja jednak obstawiam, że to piszczy głośniczek w kompie, co jest oznaką jakiegoś problemu...