Dysk w obudowie zewnętrznej a instalacja systemu

[cosik_ktosik]

DSL jest instalowalny na dysku.

[greh]

Aha, a trzeba coś specjalnego robić, czy wystarczy jedynie przeprowadzić ten proces tak jak podałeś w linku do poradnika?

[cosik_ktosik]

Tylko zrób poradnik, z czego miejsce docelowe to ten dysk.

Aha, a co do napędu co nie czyta niczego. Sprawdzałeś aktualizację firmwaru?

[greh]

Ja pisałem coś o napędzie, który niczego nie czyta?
Gdzie?

[cosik_ktosik]

Mam dwa kompy, jeden nowy i starszy, na którym system nie widzi napędu CD, przez co nie można zainstalować systemu.

Zniknięcie napędu, problemy z nagrywaniem itp
Zobacz punkt związany z modyfikacją rejestru 3b (jak to windows)

[greh]

Windows, Windows, jak najbardziej.
Jednak teraz taśma z napędu jest odłączona, bo jak jest podpięta pod napęd, to nie wiedzieć czemu komp nie startuje, a bootowanie z CD nie mam ustawionego w BIOS-ie, i np. włożona zła płyta jest. Wtedy byłby komunikat, aby włożyć odpowiednią płytę, a tak jest po prostu czarny ekran. Jak napęd odłączę i zresetuje kompa ładuje się normalnie. Co to może być?

[me@djohnsc]

Może to być wina kabla sygnałowego. Sprawdź czy nie ma uszkodzeń, jak możesz wymień na inny to się przekonasz czy to jego wina. Sprawdź wszystko jak w drugim punkcie -> http://www.hotfix.pl/znikniecie-napedu- ... tp-a14.htm jak możesz jakiś inny sprawny kabel zamienić to zamień i sprawdź czy działa.

[greh]

me@djohnsc, a to takie taśmy sygnałowe mam nadzieje są jeszcze ogólnodostępne w sklepach komputerowych?
A co, jeśli po wymianie takiej taśmy, napęd nadal będzie powodował problemy w zabootowaniu systemu?

[me@djohnsc]

Ale to napisy post BIOS-u Ci się pokazują? Czy dopiero jak się Windows ładuje to jest problem?

[greh]

me@djohnsc, napisy z POST-u się pokazują, ale na nich właśnie po podłączeniu w obecnej chwili taśmy do napędu dalej nie idzie. Stop na na teście POST, a żadnych komunikatów o błędzie nie ma.

[me@djohnsc]

Czyli ani ekran ładowania systemu się nie pokazuje? A jakbyś spróbował przywrócić domyślne opcje biosu? Po wejściu do biosu wybierz Load Optimized Defaults i zapisz. Jeśli nadal nic to spróbuj zmienić tą taśmę.

[greh]

me@djohnsc, wiem jak przywrócić BIOS, nie jestem na świecie od dziś.
Ekran ładowania systemu (ten niebieski latający pasek) się nie pokazuje.
BIOS był już resetowany i zapisany, ale efekt ten sam.
Brak startu z podłączonym napędem.

[me@djohnsc]

No to z tą wymianą taśmy spróbuj. Lepiej jakbyś miał od kogo pożyczyć wtedy byś nie musiał wydawać kasy a jak będzie to na 100% wina taśmy to wtedy zainwestujesz. Ale to już jak tam chcesz

[greh]

To ok, coś tam pokombinuję i dam znać.
W związku z tym proszę o nie zamykanie tematu.

PS. Mógłbyś rzucić okiem tutaj: sprzet-komputerowy/kilka-pyta-dotyczacych-nagrywarki-blu-ray-t10271.html

WAŻNE

-- 10 mar 2011, 13:46 --

Aha, teraz kumam. No tak, ale to w takim razie ten sposób powinien zadziałać: http://www.hotfix.pl/bootowalny-pendriv ... s-a331.htm

Wracając do tematu.
Z braku programu polecanego w poradniku w powyższym cytacie, użyłem na uprzednio sformatowanym w systemie plików FAT dysku 5.8 GB programu UnetBootin na Linuksie. Zrobiłem tak, gdyż program polecany w poradniku, był na Windows.
Ale mniejsza o to. Zrobiłem to UnetBootin, tak jak normalnie przygotowuje pendrive'y, ale po przełożeniu HDD z obudowy zewnętrznej do "starego" komputera dostaję jedynie takie "okienko":



Obojętne, czy dam enter, czy poczekam do końca "odliczania" to jedyne co się pojawia to... to samo "okienko" i odliczanie zaczyna się na powrót od 10.

W czasie wkładania dysku do obudowy, musiałem ściągnąć zworkę Master z dysku (dysk nie montował się ze zworką na Ubuntu), ale potem spowrotem założyłem. Ratujcie przyjaciele, bo to naprawdę jest "Houston we've got a problem".

-- 11 mar 2011, 21:15 --

No więc tak.
Z tym programem, który polecił Cosik_Ktosik, DSL nie zadziałał.
Nie chce się bootować. W ogóle teraz nie pojawia się nawet taki ekran jak po użyciu UnetBootin.
Tak więc pobrałem Lubuntu z myślą, że skoro jest to system z lekkim środowiskiem, to się uruchomi.
I owszem, po przygotowaniu dysku przy pomocy poleconego programu i ponownym uruchomieniu "nowego" kompa
Lubuntu powitało mnie ekranem takim jak z LiveCD. Wybrałem wypróbuj bez instalacji i o dziwo... system uruchomił się szybciej niż zdążyłbym powiedzieć Szczecin.
Jednak okazało się, że "stary" komp jest niestety za słaby dla Lubuntu (ekran startowy z wyborem funkcji się pojawia, ale system mieli i mieli i nic nie wymieli...), a DSL (Damn Small Linux) się nie "instaluje".
Jakie distro mogę pobrać i przerobić na ten dysk twardy?
Inwestycja w ten komp na 80% odpada, bo po prostu się nie opłaca, ale w ostateczności i tego nie wykluczam.
Ale tylko RAM, bo procka raczej nie wymienię, bo na Slot 1 nic nie znajdę, a tam mam jakąś przejściówkę.
Proszę o polecenie takiej dystrybucji, aby ruszyła na tym kompie, no chyba, że z XP można zrobić tak samo, i się uruchomi?