
Posiadam zasilacz Cooler Master RS 380 PMSP i od jakiegoś czasu wiatrak irytująco głośno pracuje, ale gorsze jest to że w Piątek wyłożył Mi się system i nie można było ani zalogować się, ani wgrać nowego systemu wywalało tylko jakiś Error "nie pamiętam dokładnie co to był za komunikat".
Udało mi się dopiero dziś po odłączeniu sata connector od HDD.
I teraz moje pytanie to wina tego zasilacza, czy po prostu załapałem wirusa na moim blaszaku??
Wiem że może to banalne pytanie, ale wolę się zapytać. Orłem w te klocki nie jestem
