Problem polega na tym, że temperatura skaczę tak od 48 C do 70 C.
I wygląda to dziwnie, bo 2 sec jest 48 nagle wskakuje 70C i spada do 50C.
No i wiatraki chodzą non-stop na 100%.
Te temperatury potrafią sobie tak skakać wgl, bez obciążenia. Komputer wcześniej (zanim do mnie tafił), potrafił się sam wyłączać, po wymianie pasty i poprawnym założeniu coolera działa cały czas, ale temp dalej wariują.
Sprzęt:
Pentium D 805 3,07 GHz
1,5 GB RAM (2xGoodRam 512MB 1x Samsung 512MB)
GeForce 8400GS
Windows 7 64-BIT (wiem, przesadziłem, ale miałem kość 2 GB, która niestety nie działa

Zasilacz FEEL 350 W ( wiem, że czarna lista )