Stoję w miejscu, w którym przy tak dużej ilości kopii i druków drukarka atramentowa przestaje być opłacalna.
Gdyby sprawa dotyczyła tylko druków kupiłbym zwykłą laserówkę monochromatyczną i po sprawie, ale... kopiuje dużo dokumentów, przeważnie w czerni, ale drukarka kolorowa też się przyda.
I tutaj rodzi się pytanie, czy warto kupować laserowe urządzenie wielofunkcyjne kolorowe (koszty grubo ponad 500zł), czy monochromat i do druków kolorowych trzymać atramentówkę? Wolałbym, aby bardziej opłacalna była wersja pierwsza, ale to pytanie do Was, nie do mnie...

Budżet nie gra raczej roli przy takim nakładzie, nie zależy mi żeby drukowała w 5sec, parzyła kawę czy robiła masaż. Ma spełniać swoje funkcje, ma mieć tanie materiały eksploatacyjne, i drukować co każę :>
Pozdrawiam,
V.