Dzisiaj przez przypadek/nieuwagę uprałem sobie spodnie w zwykłej pralce ( pranie, płukanie , wirowanie), a następnie wyniosłem je na pole gdzie było około - 5 C. Tam poleżały 2 h i ocknąłem się , że w kieszeni znajduje się wcześniej
nie wyjęty pendrive kingston 8gb ( biały).
Wziąłem go do domu i ogrzałem dość szybko - tzn wziąłem suszarkę i po 10 min zacząłem go suszyć - ale delikatnie - tzn z daleka tak by nie dawać mu szoku termicznego. Dopiero potem dowiedziałem się , że odmarzanie i wysuszanie powinno odbywać się stopniowo i powoli. Obecnie od kilku godzin zawieszony jest z tyłu komputera w okolicach wiatraka od zasilacza. Nie jest tam temperatura zbyt wysoka a i wiaterek jest - więc się suszy.
Nie rozbierałem go bo jest chyba klejony i dość mały, a znając życie zanim bym go "otworzył" już obudowa była by jak po przejściu trąby powietrznej

Jakie macie porady w takich sytuacjach ? I ile go suszyć i w jakiej temp max ?