Znika i pojawa się dysk.

[robiwielki]

Jest taki problem, ze komputer chodzi, chodzi i nagle całego dysku nie widzi. Czy to wina zasilacza (wiem ze słaby i chyba na czarnej liście jest) czy też kabla łączącego z komputerem (już swoje lata ma), czy jeszcze czegoś innego ??. Dopiero za trzecim razem lub czwartym znalazł dysk:) . A i ostatnio był dokładany dysk jeszcze jeden, a tak, to tyle czasu było porządku. I w czym zacz ??

[XMan]

Sprawdzałeś czy dyski są zdrowe ?
Prawidłowo podłączone, sprawdzone zamiany kabelków ?

A i ostatnio był dokładany dysk jeszcze jeden, a ta, kto tyle czasu było porządku.

Czy to wina zasilacza (wiem ze słaby i chyba na czarnej liście jest)

Sam sobie odpowiedziałeś
Tak bezkarnie nie możesz dokładać podzespołów, kup jak najszybciej nowy/lepszy zasilacz
aby wcześniej nie "sfajczył" się komputer...

Prawie 9 lat temu podłączył mi dodatkowo na poprzednim komputerze jeden informatyk nagrywarkę, poszedł zasilacz oraz procesor

[robiwielki]

A to jest jednak podobieństwo ze to winna zasilacza , właśnie nie pamiętam jaki tam był ale rzucający się w oczy. Z tego co mi się przypomniało to razem z obudową był i to niedrogo, kilka lat temu .

[cosik_ktosik]

Pomierz napięcia miernikiem elektrycznym z tego zasilacza i będzie wiadomo. To czy jest to przy okazji wina kabla danych to zobaczysz w HD Tune ->Health w opcji CRC Error (ostatnia liczba).

[robiwielki]

Spoko, jak by to był mój komputer to bym się za niego wziął (sprawdził bym) a tak to jak "komuś" chodzi to spoko. Nie dzwoni, nie kontaktuje się, skodą na przyjazd, na to przyjdzie jak mu coś szlak trafi, bo albo zasilacz albo dysk. Tak to bym posprawdzał miernikiem, to bym kable powymieniał i by hulało a ta kto czekanie aż "wybuchnie"