Według mnie i 32-bitowa, i 64-bitowa wersja Windows 7 jest o wiele lepsza od Visty. Na moim sprzęcie (Intel C2D E7400 OC na 3.51GHz, chłodzenie Katana III, 4GB RAM, ATI Radeon HD4850) śmiga świetnie nawet z Aero (Ultimate). 64-bitowa Vista zaraz po instalacji bardzo wolno uruchamiała się. Podoba mi się sporo rozwiązań w 7, Menu Start, przycisk po prawej stronie zasobnika przywołujący pulpit, bardzo szybkie zarządzanie ustawieniami.
Minusem jest jednak dosyć spora lista 32-bitowych programów , które nie działają na wersji 64-bit, a nawet i na 32-bit. Niektóre niekomercyjne, których używam, nie są już kontynuowane, więc nigdy ich nie odpalę na 7. Co do gier sprawdzałem tylko jedną (przez ciekawość, jak wyglądają na DX10.1), teraz nie korzystam z 7, a wtedy miałem kalendarz totalnie zawalony, więc nie zabijałem czasu np. grami (jak np. teraz

). Resident Evil 5 np. wyglądał zauważalnie lepiej. I naprawdę nie miałbym nic przeciwko używaniu 2 systemów, gdybym nie miał starej karty dźwiękowej - Creative SB Live! 5.1 (ostatnia, dla której nie ma sterowników dla Visty i 7, następna wydana SB 24-bit doczekała się ich). A karta dźwiękowa zintegrowana z płytą główną (Realtek) jest po prostu nie do skonfigurowania, nawet ze sterownikami dla 7 (poza tym mnóstwo gier ma problemy, jeśli używana jest karta zintegrowana, brak bassów, dziwnie to brzmi.
Podsumowując, zależy od potrzeb i sprzętu, jeśli odpowiedzieć mam na pytanie "czy zmienić z XP na 7?". Jeśli odpowiedzieć mam na pytanie "czy zmienić z Visty na 7?", odpowiedziałbym "na co jeszcze czekasz?"

Suma sumarum nie jest to jednak krok milowy, jeśli chodzi o kolejne wydanie Windowsa. Wizualnie na pierwszy rzut oka wiele osób może nawet nie zauważyć różnicy między 7 a Vistą, ale są. Przystosowanie do XP po zmianie z Me zajęło mi trochę czasu, odkrywanie ciekawych rozwiązań w 7 było przyjemnością raczej i był to w sumie jeden dzień. Według mnie po prostu poprawiona Vista (z którą miałem mało do czynienia).