http://forum.hotfix.pl/sprzet-komputerowy/analiza-smart-s-m-a-r-t-dysku-twardego-t30-4830.html
Analiza wyszła OK i polecono mi napisać osobny temat (cosik_ktosik).
Problemem wtedy było długie włączanie się komputera (5-6min). Teraz jest o wiele gorzej, googlowałem, czytałem, niektórym coś pomogło a innym polecano zakup nowego dysku.
Do rzeczy!
26'tego podczas uruchomienia komputer włączał się normalnie, lecz zamiast pulpitu ukazał mi się czarny ekran z kuruserm - tylko i wyłącznie. Nie pomagało żadne kliknięcie jakiegokolwiek przycisku. Więc posłużyłem się przyciskiem reset, zamiast ładowania systemu ukazało mi się "disc boot failure insert system disk and press enter". I za każdym razem tak po użyciu przycisku restet.
Wyłączyłem zasilanie zasilacza, odczekałem około minuty i włączyłem. Uruchamiam komputer, zirytowany poszedłem na papierosa. Gdy wróciłem moim oczom ukazało się "Segment rekordów pliku XXXXX jest nie do odczytania." XXXXX - leciało od ok. 60 000 do ok. 280 000. Skończyło się, pokazało się logowanie do WIN7 i pulsujące logo. Zawiesiło się na tym pulsującym logu. Ponownie trik z zasilaczem i uruchomienie od nowa - zawieszało ciągle na tym samym. Kilka razy - bez przycisku RESET - pokazał się "disc boot failure insert system disk and press enter".
Chciałbym dodać że tryb awaryjny również se nie włączył, po kliknięciu pokazał się wiersz że coś tam jest ładowane i na tym zostało.
27'ego problem dalej trwał, chcąc nie chcąc wiedziałem że trzeba zrobić formata. Próbowałem odzyskać system za pomocą punktu, nie podziałało. Naprawić się też nie dało za pomocą płyty z WIN7. Chciałem potem odzyskać tylko najważniejsze rzeczy, odzyskałem je za pomocą funkcji gdzieś w NAPRAW WINDOWS (czy jakoś tak) "załaduj sterownik"

Proces instalacji minął bez problemowo z wyjątkiem ostrzeżenia na wybraniu partycji do instalacji WIN7, które brzmiało "nie można zainstalować systemu Windows na dysku X i partycji Y ". Pokazywało tak dla każdej partycji. Ale dobra, mus to mus. Proces instalacji, konfiguracja - OK. Udało mi się zainstalować sterowniki (GPU i płyta główna). Komputer wyłączał się i włączał długo, ale normalnie. Dział wolno, i nie dało się zainstalować wielu rzeczy jak MS Office 2007, NetFramework, WindowsUpdate nie wyszukiwał żadnych aktualizacji choć powinien. Pomyślałem: P****e, idę pić

Dziś - pierwsze uruchomienie powitało mnie czarnym ekranem i kursorem, następne CHKDSK który ukończył swoje zadania i nic, trik z zasilaczem. CHKDSK się ukazał, więc przycisnąłem "Esc". Komputer włączał się długo, że zdążyłbym wyjść po piwo... na stacje.... w sąsiednim województwie.....
Pierwsze co, muzyka dla relaksu, odszukałem temat z Analizy SMART i napisałem ten post.
Pokazuje się rónież co chwile prośba o zrobienie kopii zapasowej czy jakoś tak
PS. Temat obszerny, jak coś jest niezrozumiałe, źle opisane - chętnie mogę wytłumaczyć jeszcze raz.
Za "orty" też przepraszam jeśli jakieś występują. Jak temat jest w złym dziale, to proszę nie usuwać, lecz przenieść (informując mnie
