
Kilka miesięcy temu kupiłem "Pendraka" Intuix 16 GB. Do niedawna spoczywał sobie w opakowaniu, aż wreszcie nadszedł czas użycia go - chodziło mi o wrzucenie kilku filmów do DVD /obsługuje pamięci przenośne/. Wrzucam filmy i tu niespodzianka - nagrało się tylko ok 4 GB i stop /wyświetliło się, że nie można uzyskać dostępu/. Sprawdzam właściwości - jest 15 GB z kawałkiem pojemności całkowitej. Zrobiłem "szybki format" systemowym /w Win7 x64/ - bez problemu na FAT 32/. Nagrywam - jest powtórka poprzedniej sytuacji. Sformatowałem do NTFS i udało się zapełnić pendrive'a filmami/. Niestety - DVD nie obsługuje plików nagranych w NTFS. Zrobiłem kolejny format na FAT 32 /szybki/. Nie mogę znów dograć więcej niż 4 GB danych. Po wyjęciu "pena" - system nakazuje formatowanie. Niestety - teraz mogę tylko sformatować "szybko" do formatów FAT32 lub NTFS /czasem się uda, ale nic ponad 4 GB/. "Wolny format" w systemie pokazuje, że nie można ukończyć formatowania. Od 3 dni "walczę" z tym pendrive-m. Przejrzałem sporo stron w necie, ale z małym skutkiem. Wreszcie trafiłem tutaj - w komentarzach jest, że pomogliście /traf chce, że poczytałem też tutaj i "cosik mi się zdaje, że ktosik pomógł wielu"/.

W miarę czytania wpisów Admin-a na HOTFIX trochę /choć nie do końca pewnie zgodnie z zaleceniami/ zacząłem kombinować z polecanymi programami /trochę inny był efekt końcowy niż ten opisany/. CheckUDisk nic nie widział /wywalało mi błąd i zostanę poinformowany jeśli system znajdzie rozwiązanie



Formatowanie HP USB Disk Storage Format Tool, kombinowanie z BOOTICE niewiele dało /jak na razie/, TestDisk uznałem za zbyt skomplikowany dla mnie. Miałem też odczyt w RAW po testowaniu tych programów.
Dopiero ChipGenius wzbudził moją nadzieję:

do spółki z "Victorią" /mimo, że w opisie ostrzegano, że powinienem mieć nazwę w "oknie nr1" wyglądało to trochę inaczej - nazwa dysku H: była w tej samej linii, ale z boku/. Poza tym w oknie głównym widać 2 dyski po 15 GB - jeden ma nazwę "1" a drugi to dysk H:

Test Victorią zrobiłem z tego H:.
Wyszedł chyba tragicznie, bo dużo tych uszkodzonych sektorów pokazało:

Nie wiem czy w tym wypadku cokolwiek uda się odzyskać z miejsca na "pendraku". Początek jest ok - sam środek "skiepiony" i koniec prawie czysty /4 czy 5 "okienek" na zielono/.
Nadzieje pewno marne, ale zapytać nie zawadzi ...

//Jak dla mnie fotki ok, więc nie poprawiam, a przypis usuwam.
//greh