Czy na dysku twardym można świadomie uszkodzić 100% sektroów

[karolinanahotfix]

dokladnie tak. Wiem co kupilam i wiem co przyszlo. Komentarz wystawiony, aukcja zakonczona. Gdyby dysk byl w takim stanie jak w aukcji bez problemu przeszedlby format po przesunieciu partycji o ponad 70gb. Pomyslcie moze nad tym.
EOT

[bajbus]

Proponuje wam rozwiązanie problemu w inny sposób gdyż na forum nie rozwiążemy tego problemu ponieważ każdy z was stawia na swoim a my nic nie wskuramy wiec dogadujcie się sami bo moja propozycja jest taka że albo usunie pani ten negatyw albo odeśle dysk sprzedawcy i problem będzie rozwiązany

[lewy]

Ja mam inny pomysł. Janpas to guru dyskowy, dysk ma na aukcji na pewno widoczny numer seryjny, przesłać do niego jeśli się zgodzi i wszystkiego się dowiemy

[karolinanahotfix]

Ja mam inny pomysł. Janpas to guru dyskowy, dysk ma na aukcji na pewno widoczny numer seryjny, przesłać do niego jeśli się zgodzi i wszystkiego się dowiemy

Ja to już proponowałam wczoraj, skoro kolega janpas jest obeznajmiony z tematem i przy okazji jest tu osobą postronną to właśnie to zaproponowałam. Lecz wydaje mi się, że ww kolega wie, że dysk jest taki, jak na zdjęciach które zamieściłam i dlatego już się nie udziela w tym wątku.
Teraz to już definitywnie EOT.
P.S. Jeśli kolega janpas się zgodzi proszę o PW, bo tu juz nie zajrzę.

[janpas]

Witam nie chodzi o to że się nie udzielam
nie ma mnie w domu i czasem brak dostępu do neta
na pw wyśle dane do wysyłki
nawet mogę zapłacić za przesyłkę ewentualnie co mi tam
jak uważacie że koszty ponosicie

-- 22 maja 2013, 18:04 --

a pytanko kto sformatował na dwie partycje dysk
kupujący czy sprzedający ?

-- 22 maja 2013, 18:17 --

teraz drugie pytanie nr s/n inny jest na aukcji oraz pokazany z mhdd dwa inne dyski ?

dlaczego karolinanahotfix masz fotkę pokazaną z mhdd innego dysku s/n nie zgodne przecież według aukcji

[karolinanahotfix]

Innego dysku o takiej pojemności nie posiadam, więc jest to ten dysk który przyszedł, na zdjęciu z HD sentinel widać jakie dyski mam w kompie (lub poza nim), ale żaden z nich nie jest takiej pojemności.
Tak więc jest to dysk który przyszedł do mnie. Nawet nie zwróciłam uwagi, że dane na zdjęciu są inne, ale dzięki za uwagę (cenną).
Tak czy inaczej, screeny z dysku który kupiłam, rzekomo z kilkoma badami, natomiast ten s/n troche mnie dziwi, ale pomijając nawet to, dysk jest trup.
Nie wiem co dalej z tego wyjdzie, bo oczywiście szanowni forumowicze zgodnie z zasadą hordy, czy też innej watahy, szturmem na mnie.

-- 22 maja 2013, 21:54 --

Sprawdziłam raz jeszcze dane odczytane z dysku, z tymi z naklejki i SĄ one inne! Byłabym jeszcze w stanie to zrozumieć, gdyby sprzedawca podał link do aukcji na której go kupił (czyli ktoś go zrobił w trąbę, a on mnie póżniej, świadomie lub nieświadomie), niemniej teraz wygląda to dość dziwnie, na naklejce są inne dane, niż odczytane z dysku poprzez MHDD.
Więc co o tym sądzić mam teraz?

-- 22 maja 2013, 21:57 --

Mogę oczywiście dołączyć fotkę dysku, ale jest to dokładnie ten dysk z aukcji.

[cosik_ktosik]

No to pokaż proszę, od spodu także.

[karolinanahotfix]

Proszę bardzo.

-- 23 maja 2013, 14:44 --

Niestety nie mogę odpowiadać na PW, a szkoda bo mam do przekazania ważną rzecz w sprawie dysku (narazie tylko koledze janpas) ale jeśli zajdzie potrzeba również szerszemu gronu userów. Dysk sprzedawany był wcześniej przez tego samego sprzedawcę i jakimś dziwnym trafem znów po ponad miesiącu trafił do sprzedaży u niego, na moje nieszczęście chyba kupiłam go ja. Nie podam numeru aukcji póki nie okaże się to niezbędne, nie będę też pisała komentarza do tego, bo chyba jest on dość jasny, tym bardziej, że on nie chce aby mu dysk odsyłać a jedynie negatywa zlikwidować.
Czy Wy, forumowicze nie uważacie, że zbyt szybko wyciągacie wnioski i nazywanie mnie (delikatnie mówiąc) kombinatorką?
Pytanie retoryczne.

[janpas]

wiesz koleżanko są zawsze dwie strony medalu
jakiś procent na pewno masz rację nie ulega wątpliwości
dlatego prosiłem o podesłanie go do mnie

konsument ma większe prawa od sprzedawcy

ja kiedyś sprzedałem nówkę dysk klient po kilku dniach napisał że nie podłączał tylko go rozpakował i chciałby zwrócić bo zakupił inny okazyjnie

Ok proszę odesłać nie ma sprawy napisałem do kupującego
paczka dotarła podłączam i co?
dysk ma przepracowane 60 godzin 28 start stopów
i kupujący zarzekał się że go nie podłączył nawet do komputera pewnie taki był jako nowy tak odpisał
oczywiście w tym momencie popełnił wielki błąd dysk był sformatowany
a nowe zapakowane nie są sformatowane
i to mnie trochę wkurzyło że kłamie jak z nut
Wiec dla udowodnienia że dysk używał odbudowałem partycje które utworzył

i podesłałem mu jego fotki i inne pierdoły które wgrał już na dysk
napisał ze sorki troszeczkę go używał ale jest przecież nadal nowy
taki dysk nie kwalifikuje się już jako nowy ale jest już jak by nie było używany
czyli traci wartość
odesłałem go z powrotem zapłacił za koszt i było po sprawie




druga sprawa w dziale uszkodzone zawsze istnieje ryzyko opisu naciągniętego
i ryzyko że dysk nawet nieraz nie przeżyje podróży różnie z paczkami bywa
czasami kupuje w uszkodzonych po prostu dawca jakiś i wiem jak to bywa

-- 23 maja 2013, 17:01 --

na PW możesz już odpowiadać

[karolinanahotfix]

Tak wiem jak to bywa, a bywa różnie. Niemniej nie powinno się sprzedawać nawet w dziale uszkodzonych z nierzetelnym lub pokoloryzowanym opisem. To teoria, a praktyka wiemy jak wygląda. Większość ludzi uważa, że jeśli coś jest w dziale uszkodzone to można bajki pisać bo i tak nikt negatywa nie wystawi, a ja pytam dlaczego nie?!
Wracając do sprawy, chwilowo chyba się dogadamy ze sprzedawcą więc na tą chwilę uważam temat za zakończony, ale niesmak jednak pozostaje, bo... A zresztą, pewnie wiecie dlaczego.

[janpas]

a ja nadal obstaje przy tym żeby do mnie podesłać tego twardziela
i zdiagnozuje chyba że jest obawa o to o jest nie do końca uczciwy